W piątek, na trzy dni przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy, Jan Szczepański, członek rady nadzorczej Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeń, złożył rezygnację.
Rada towarzystwa liczy w tej chwili sześć osób. A zgodnie ze statutem PTU, powinna składać się z siedmiu-dziewięciu. To oznacza, że nadzorca stracił moc decydowania. Taka jest ocena Ciechu, który poprzez dwie spółki zależne (Sodę Mątwy i Janikosodę) ma ponad 45 proc. akcji PTU.
Inny pogląd prezentuje Ireneusz Sitarski, przewodniczący rady nadzorczej PTU. Po konsultacjach z prawnikami stwierdził on w rozmowie z "Parkietem", że rezygnacja Jana Szczepańskiego z punktu widzenia kodeksu cywilnego jest nieskuteczna. Dlaczego?