Strata netto Remaku, opolskiej spółki należącej w 39 proc. do Mostostalu Warszawa, wyniosła w IV kwartale 2,95 mln zł. Rok temu firma, specjalizująca się w montażu urządzeń energetycznych, straciła 0,69 mln zł. Lepiej wygląda sprzedaż: wzrosła o 58 proc., do 44,1 mln zł. Skąd wobec tego pogorszenie wyniku? - Powodów jest co najmniej kilka. Duży wpływ miało opóźnienie realizacji zleceń eksportowych w Knapsack i Herdecke w Niemczech na skutek problemów we współpracy z naszym włoskim dostawcą - Ansaldo. W IV kwartale straciliśmy też 0,7 mln zł z tytułu różnic kursowych - mówi Aleksandra Kowalska, wiceprezes Remaku. Jak informuje, na finanse firmy wpłynęła negatywnie podwyżka płac w celu zapewnienia stabilizacji zatrudnienia. W całym ubiegłym roku Remak stracił 1,67 mln zł przy 145 mln zł przychodów. - Tegoroczny plan zakłada, że wyjdziemy na plus. Przed nami walka o duże niemieckie kontrakty, które mogą zapewnić nam stabilizację dochodów na kilka lat - dodaje wiceprezes Kowalska. Inwestorzy zareagowali sprzedażą akcji na informację o słabych wynikach. Wczoraj kurs akcji Remaku spadł o 8,2 proc. i wyniósł 26,6 zł.
Znacznie lepiej wypadł w ubiegłym roku Mostostal Płock, którego największym akcjonariuszem także jest warszawski imiennik (ma ponad 50 proc. kapitału). Spółka z Płocka zarobiła na czysto w 2006 roku 3,4 mln zł. Przychody wyniosły 92,8 mln zł. Przed rokiem budowlano-montażowa firma wykazała 0,95 mln zł zysku i 91,2 mln zł sprzedaży. W samym IV kwartale zysk netto wyniósł 0,75 mln zł, a przychody 29,1 mln zł.- W 2007 roku planujemy dalszy wzrost wyników - informuje Wiktor Guzek, prezes Mostostalu Płock. Zarząd płockiego przedsiębiorstwa rozważy wypłatę dywidendy z zeszłorocznego zysku.
Tymczasem Mostostal Warszawa zarobił na czysto w 2006 r. 5,3 mln zł przy 439 mln zł przychodów. W 2005 roku miał 30 mln zł straty. Skonsolidowane wyniki opublikuje 1 marca.