Naród sprzedaje walutę, a rząd woła o pomoc

Publikacja: 24.02.2007 10:25

Białoruś zwróciła się do Rosji z prośbą o udzielenie kredytu stabilizacyjnego rzędu 1,5 miliarda dolarów.

Moskwa, mimo że jej stosunki z Mińskiem ostatnio nie należą do najlepszych, nie mówi nie. - To całkiem możliwe. Rząd rozpatrzy kwestie udzielenia pożyczki naszym sąsiadom - stwierdził German Gref, minister gospodarki Rosji. Białoruś nie może uporać się z wyższymi cenami energii. Inflacja w ostatnich tygodniach znacząco wzrosła, a Białorusini w panice ruszyli do kantorów wymieniać narodową walutę na dolary. Pomimo że bank centralny uspokaja i twierdzi, że zaufanie do białoruskiego rubla wraca, rząd zwrócił się o pomoc do Moskwy.

Ministerstwo finansów postanowiło zmniejszyć wydatki zapisane w budżecie na ten rok, gdyż władze nie przewidywały podwyżki cen surowców energetycznych. Rząd zapewnia, że wydatki socjalne pozostaną na wcześniejszym poziomie.

Energia zdrożała po tym, jak Gazprom podniósł cenę gazu w styczniu z 47 dolarów do 100 dolarów za 1 tys. m sześc. Podskoczyła wówczas również cena ropy naftowej. Transnieft, operator rosyjskich rurociągów przesyłowych, nałożył opłatę na surowiec eksportowany na Białoruś w wysokości 180 dolarów za tonę. W odpowiedzi Mińsk wprowadził cło na tranzyt rosyjskiej ropy przez białoruskie terytorium. W efekcie Moskwa wstrzymała dostawy paliwa na Białoruś.

Rosja uważa, że nie musi subsydiować gospodarek sąsiadów tańszymi surowcami. Gaz sprzedawany obecnie na Białoruś jest i tak ponaddwukrotnie tańszy niż w krajach Unii Europejskiej. Również w kwestii ropy Kreml poszedł na ustępstwa, godząc się na ustalenie opłaty eksportowej na 53 dolary za tonę, zamiast wcześniej żądanych 180 USD. Rosja twierdzi, że w tym roku wartość dotacji dla białoruskiej gospodarki w formie tańszego paliwa sięgnie 5,8 miliarda dolarów.

Mińsk szczyci się szybkim tempem wzrostu gospodarczego. Od stycznia do października zeszłego roku produkt krajowy naszego sąsiada zwyżkował o 9,7 proc. Specjaliści twierdzą jednak, że gospodarka Białorusi ma się dobrze głównie ze względu na tanie surowce.

Motorem wzrostu są też konsumenci z Rosji, którzy chętnie kupują tanie białoruskie towary. Analitycy Międzynarodowego Funduszu Walutowego ostrzegają, że gospodarka kraju może ucierpieć po wstąpieniu Rosji do WTO, kiedy wzrośnie konkurencja na jej rynku.

RIAN.RU

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy