Polscy producenci maszyn i urządzeń górniczych już w czasach PRL dużą część swojej produkcji sprzedawali za granicą. Po przemianach z przełomu lat 80. i 90. udało im się utrzymać mocną pozycję eksportową.
- Sprzedaż grupy Famur na rynki zagraniczne kształtowała się w 2005 roku na poziomie 37 proc. skonsolidowanych przychodów. Zakładamy, że będzie ona rosnąć wraz z naszą ekspansją na rynki światowe. Zabiegamy o kontrakty na rynkach obu Ameryk i w Azji, w planach mamy wejście na rynek australijski - mówi Waldemar Łaski, wiceprezes Famuru. Spółka jeszcze nie ma pełnych danych dotyczących eksportu w roku 2006 (dziś ma je ogłosić). Waldemar Łaski przypomina jednak, że najważniejszym rynkiem zagranicznym dla Famuru jest Rosja (34 proc. eksportu) oraz Czechy (33 proc. eksportu). Do pozostałych krajów europejskich, w tym Hiszpanii i Norwegii, trafia 19 proc. produkcji przeznaczonej na eksport, a do pozostałych krajów - 14 proc.
Famur rozwija
sprzedaż zagraniczną
W ubiegłym roku na rynku czeskim giełdowy Famur podpisał umowy o łącznej wartości ponad 60 mln zł (były to dostawy obudów ścianowych i kombajnów dla kopalń z grupy OKD), natomiast wymiana handlowa z Rosją osiągnęła wartość około 65 mln zł i obejmowała m.in. dostawy obudów ścianowych, przenośników zgrzebłowych i taśmowych dla kopalń z grupy Siewierstal - Resurs. Famur rozpoczął także realizację kontraktu z norweską spółką Aker Kvaerner na wyposażenie platform wiertniczych (umowa o łącznej wartości 12,5 mln euro w latach 2006-2007). Do Hiszpanii w latach 2004-2006 katowicka spółka sprzedała ponad 30 przenośników zgrzebłowych oraz kombajny i części zamienne do obudów zmechanizowanych.