Na Białorusi Śnieżka działa od 2003 r. Dziś jej zakład w Żodinie pod Mińskiem jest jednym z trzech największych graczy na tamtejszym rynku farb.
Zawsze numer dwa lub trzy
Większą sprzedażą od polskiego producenta może się pochwalić tylko postradziecki, państwowy Minskij Łakokrasocznyj Zawod. Drugi z największych konkurentów Śnieżki to nowa fabryka niemieckiego koncernu Kaparom. Zarówno on, jak i nasz producent kontrolowali pod koniec 2006 r. po około 15 proc. białoruskiego rynku. Dla Śnieżki taki udział w sprzedaży za naszą wschodnią granicą to znaczący skok. Rok wcześniej bowiem prezes spółki Piotr Mikrut szacował, że jego zakład ma około 10 proc. rynku. W 2006 r. Śnieżka zwiększyła również, choć w mniejszym stopniu, sprzedaż na ukraińskim rynku farbiarskim. Według danych wydawanego w Kijowie, branżowego pisma "Chimkurier", ilościowy udział ukraińskich zakładów Śnieżki w tamtejszym rynku wynosił pod koniec 2006 r. około 15 proc. Zdaniem prezesa Mikruta, razem z eksportem będzie to nawet 20 proc. I tam, podobnie jak na Białorusi, Śnieżka jest trzecim co do wielkości graczem na rynku farb i lakierów. Wyprzedzają ją tylko dwaj ukraińscy producenci: ZIP oraz DŁKZ.
Coraz więcej akcji i udziałów
Zeszły rok oznaczał dla Śnieżki nie tylko wzrost sprzedaży i udziału w rynku farb na Białorusi i Ukrainie, ale także zwiększenie zaangażowania finansowego w tych krajach. Producent z Brzeźnicy dokupił w połowie października znaczące pakiety akcji dwóch swych ukraińskich spółek córek. Najpierw zwiększył zaangażowanie z 51 proc. do 82,36 proc. w firmie Śnieżka-Ukraina z siedzibą w Jaworowskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Kilka dni później dokupił 29-proc. pakiet papierów przedsiębiorstwa Śnieżka w Wistowej, stając się tym samym posiadaczem 74 proc. akcji tej spółki (właścicielem pozostałych 26 proc. walorów tego przedsiębiorstwa jest wspomniana już firma Śnieżka-Ukraina).