Producenci farb wypatrują ożywienia na rynku

Firmy działające na rynku farb dekoracyjnych nadal nie mogą doczekać się odbicia popytu, co znajduje odzwierciedlenie w ich słabszych wynikach. Czy 2025 rok przyniesie poprawę?

Publikacja: 22.11.2024 18:58

Producenci farb wypatrują ożywienia na rynku

Foto: materiały prasowe

Mimo nadziei na odbicie sprzedaży kończący się 2024 rok przyniósł branży kontynuację negatywnych trendów rynkowych z poprzednich lat. Krajowy rynek farb dekoracyjnych nadal mierzył się ze spadkiem wolumenu sprzedaży, choć jego tempo wyhamowało.

Nadzieja w konsumentach

Spowolnienie popytu odczuła w wynikach grupa Śnieżka będąca największym giełdowym producentem farb. Spadek liczby remontów wynikający m.in. z osłabienia siły nabywczej konsumentów znalazł odzwierciedlenie w niższych wolumenach. – W branży farb dekoracyjnych nadal utrzymuje się spowolnienie popytu, które przekłada się na kurczenie się wolumenów sprzedaży rok do roku. Informacja optymistyczna jest taka, że po kilku latach dwucyfrowych spadków rok do roku w bieżącym roku tempo spadku wyhamowało do jednocyfrowego poziomu – wskazuje Joanna Wróbel-Lipa, wiceprezes, dyrektor ds. handlowych Śnieżki. Koniunktura w naszej branży uzależniona jest przede wszystkim od kondycji konsumentów na rynkach, na których działamy. Nastroje i siła nabywcza to są te czynniki, które wpływają na popyt i decyzje zakupowe, na które wpływ mają realny wzrost wynagrodzeń, inflacja i otoczenie makro oraz sytuacja geopolityczna. Niestabilność otoczenia makro i geopolitycznego towarzyszy nam już kolejny sezon – zauważa.

Liczy na odwrócenie niekorzystnych trendów na rynku farb w przyszły roku. Kluczem do tego ma być poprawa nastrojów konsumentów, którzy w ostatnich latach ograniczali wydatki. – Jesteśmy jednak bardzo ostrożni w przewidywaniach na kolejny rok. Nasze oczekiwania związane z ożywieniem w tym roku nie sprawdziły się, dlatego jesteśmy nieusatysfakcjonowani, jeśli chodzi o poziom wolumenów w tym roku – podkreśla. Widzi jednak pewne przesłanki do odbicia na rynku remontów, z którym sprzedaż Śnieżki wykazuje dużą dodatnią korelację. – Cykl remontowy mieszkań na polskim rynku, który przekłada się na większe zakupy, wynosi trzy–pięć lat, a ostatni boom remontowy mieliśmy podczas pandemii. Tym samym można zakładać, że po upływie kilku lat popyt powinien ponownie się zwiększyć – wyjaśnia wiceprezes.

Najnowsze dane Polskiego Związku Producentów Farb i Klejów na temat rynku farb dekoracyjnych dają powody do lekkiego optymizmu. Wynika z nich, że w III kwartale br. nastąpił nieznaczny wzrost (o 1,4 proc., do 1 736 mln zł) wartości dostaw farb. Jednocześnie odnotowano mniejszy niż w tym samym okresie 2023 roku spadek wolumenu dostaw, który rok do roku wyniósł 2,4 proc. wobec 4,5 proc. spadku rok wcześniej. – Mamy za sobą trudny okres. Chcielibyśmy liczyć na wzrost popytu w IV kwartale br., lecz nie wiadomo, jak zachowają się konsumenci, którzy na razie wstrzymują się z realizacją prac remontowych – zauważa Bartłomiej Ślązak, dyrektor zarządzający PZPFiK. – Jak wskazują prognozy ekonomistów, scenariusz mocnego ożywienia polskiej gospodarki oddala się na lata 2025–2026, w związku z czym można wtedy również oczekiwać powrotu na ścieżkę szybszego wzrostu branży farb – wskazuje.

Czytaj więcej

Śnieżka z mniejszym zyskiem

Ożywienie przyniesie poprawę

Kluczową rolę w wynikach rodzimych producentów farb dekoracyjnych odgrywa sytuacja konsumenta i jego możliwości w zakresie finansowania remontów. – Rynek materiałów wykończeniowych to z jednej strony obszar remontowy, a z drugiej obszar związany z rynkiem pierwotnym. Za większość rynku odpowiadają remonty. Poziom wydatków na nie jest w dużej mierze pochodną nastrojów i struktury wydatków konsumentów. Nastroje pomimo relatywnej poprawy w ostatnich kwartałach nadal cechują się ostrożnością, a wydatki bardziej nakierowane są na usługi. Natomiast na rynku pierwotnym w tym roku mamy wyraźnie mniej ukończonych nowych mieszkań – wskazuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Jednocześnie zauważa, że z trudną sytuacją na rynku farb, która objawia się w postaci niższej rok do roku sprzedaży, mamy do czynienia już kolejny rok z rzędu. – Rynek materiałów wykończeniowych kurczy się pod względem wolumenów w zasadzie już czwarty rok z rzędu od covidovego szczytu. Wydaje się, że powinniśmy już być w okolicy dołka obecnego cyklu, przy czym już 2024 miał przynieść co najmniej wypłaszczenie wolumenów. W 2025 roku potencjalnie pozytywnie może wpłynąć wejście w cykl obniżek stóp procentowych, co może przesuwać stopniowo konsumentów z trybu oszczędzania na wzrost wydatków, w tym wydatków remontowych – zauważa.

Jednocześnie nadzieję na poprawę daje wzrost liczby nowych mieszkań, które trafią na rynek w przyszłym roku. – Od strony rynku pierwotnego obecnie mamy też wyższą rok do roku liczbę mieszkań w budowie, które będą trafiać na rynek wykończeniowy w kolejnych kwartałach. Trudno jednak obecnie oczekiwać, że odbicie rynku będzie dynamiczne. Zarządy spółek z rynku materiałów wykończeniowych rysują raczej ostrożne scenariusze na 2025 rok – wskazuje ekspert.

Nie ma jednak wątpliwości, że potencjalna odbudowa popytu na krajowym rynku farb dekoracyjnych powinna pozytywnie wpływać na wyniki takich producentów jak Śnieżka. – Spółce trudno może być co prawda utrzymać obecną marżę brutto ze sprzedaży, która jest dość wyśrubowana. Należy mieć jednak na uwadze, że ostatnie kwartały przyniosły wyraźny wzrost kosztów stałych, przy spadających przychodach. Przy ich odbiciu wyraźnie powinna zadziałać dźwignia operacyjna – wyjaśnia analityk DM BDM.

W ciągu trzech kwartałów 2024 r. Grupa Śnieżka miała 67,4 mln zł zysku netto, a EBITDA wyniosła 126,5 mln zł, co oznacza spadek o odpowiednio 18 proc. i 13 proc. względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Przychody zmniejszyły się rok do roku o ponad 8 proc. i wyniosły prawie 648 mln zł.

W pierwszych trzech kwartałach 2024 roku wartość sprzedaży krajowej osiągnęła 464,6 mln zł, co oznacza spadek o 4,3 proc. w porównaniu z takim samym okresem 2023 roku. Polski rynek odpowiadał za blisko 72 proc. skonsolidowanych przychodów Śnieżki.

Chemia
Polska i europejska branża chemiczna mają problemów bez liku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Chemia
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Chemia
PCC Rokita liczy na poprawę koniunktury gospodarczej
Chemia
Europejski Zielony Ład uderza w grupę Azoty
Chemia
DM BOŚ zaleca sprzedawanie akcji Azotów
Chemia
Azoty chcą produkować materiały wybuchowe wspólnie z PGZ