Maciej Witucki, sprawujący funkcję prezesa Telekomunikacji Polskiej od 6 listopada ubiegłego roku, ma już listę osób, z którymi chciałby współpracować w zarządzie spółki. Jest na niej m.in. Iwona Kossmann, obecnie członek zarządu PTK Centertel (sieć Orange) odpowiedzialna za sprzedaż i marketing. W TP będzie odpowiadała za rynek masowy, a będzie jej podlegać m.in. Jacek Murawski (prezes Wirtualnej Polski, a dziś ciągle jeszcze dyrektor finansowy Centertela). Dla obecnego szefa komórkowego ramienia TP - Jean Marca Vignollesa - miejsca we władzach narodowego operatora M. Witucki nie przewidział.
Zasiąść mają w nim natomiast Benoit Merel (dyrektor finansowy) i Piotr Muszyński, odpowiedzialny za obsługę klientów i sprzedaż. W zarządzie TP pozostaną Pierre Hamon (rynek biznesowy i strategia), Konrad Kobylecki (IT), Jacek Kałłaur (HR).
M. Witucki powiedział też, że będzie współpracował z Ireneuszem Piecuchem, który będzie pełnił funkcję sekretarza generalnego, i Dominikiem Lesage (odpowiada za komunikację korporacyjną). Skład nowego zarządu ma zatwierdzić 29 marca rada nadzorcza TP.
- Przedstawiłem radzie nadzorczej kierunek strategii i organizację, którą wdrażam, aby ją realizować - powiedział wczoraj dziennikarzom M. Witucki. Przyznał, że nowe osoby zaczynają przejmować obowiązki. Nie ujawnił szczegółów strategii. Według niego, mają być znane "w okresie wakacyjnym". Jak mówił, do tego czasu w grupie TP będzie trwał jeden wielki test, który pokaże, co i jak należy w niej zmienić, co doinwestować. Priorytet wszystkich to "maksymalna agresywność sprzedażowa".
Mimo że członkowie zarządu Centertela znaleźli już nowe miejsce w grupie i częściowo można mówić o personalnej fuzji zarządów TP i komórkowego operatora, firmy te "na razie" będą oddzielnymi podmiotami. Niewykluczone że do prawnej fuzji podmiotów dojdzie w przyszłym roku.