Roman Karkosik, znany inwestor giełdowy, złożył Grupie Lotos ofertę dostaw ropy - twierdzi tygodnik "Wprost". Ropa ma pochodzić ze źródeł Gazpromnieftu (spółki zależnej rosyjskiego Gazpromu), a jej cena miałaby być niższa o 10 dolarów na tonie od ceny, po której teraz Lotos kupuje surowiec od J&S. - Nie komentujemy tych doniesień - powiedziała nam wczoraj Ewa Bałdyga, która odpowiada za kontakty Karkosika z mediami.