Niebanalne projekty LC Corp i zarobki jego właściciela

Niewielkie doświadczenie LC Corp raczej nie zniechęci wielu giełdowych graczy do zakupu akcji dewelopera. Oferta publiczna spółki firmowana jest przecież nazwiskiem Leszka Czarneckiego - guru inwestowania. On, w odróżnieniu od nowych nabywców akcji, zapewnił już sobie sowity zarobek z inwestycji w tę firmę

Publikacja: 18.06.2007 07:48

3 miliardy złotych - prawie na tyle ceni się LC Corp, firma deweloperska z Wrocławia, która właśnie sprzedaje swoje akcje giełdowym inwestorom. Jeszcze dzisiaj będą przyjmowane zapisy na walory spółki od inwestorów indywidualnych po 6,5 zł za sztukę. To drogo czy tanio?

Prawie na równi z konkurencją

Biorąc pod uwagę zaledwie jeden ukończony projekt, jeden w realizacji, brak zysków w dotychczasowej krótkiej historii dewelopera, na miejscu jest pytanie, dlaczego firma wyceniana jest stosunkowo niewiele niżej niż jej konkurenci, posiadający duże doświadczenie i wieloletnią tradycję. Przykładowo: Echo Investment warte jest (według kursu z piątkowej sesji) 4,5 mld zł, kapitalizacja Domu Development sięga 4,1 mld zł, podobnie jak wartość rynkowa J.W. Construction.

Z drugiej strony, przedstawiciele debiutanta przekonują, że zakup LC Corp będzie niewątpliwie atrakcyjną inwestycją. Podkreślają, że w portfelu wrocławskiego dewelopera są wyłącznie unikatowe, niebanalne projekty, atrakcyjnie zlokalizowane, które "muszą" przynieść wysoką stopę zwrotu.

Niewątpliwym atrybutem LC Corp jest także reputacja największego akcjonariusza spółki - Leszka Czarneckiego.

Oferta skazana na sukces?

Biorąc pod uwagę nieprzemijającą modę na branżę deweloperską, jak i oferty kredytowe przygotowane z myślą o ofercie LC Corp, zdaniem obserwatorów rynku, akcje firmy L. Czarneckiego nie tylko sprzedadzą się na pniu, ale także możemy spodziewać się znacznego przebicia na debiucie. Warto jednak zauważyć, że LC Corp, który co najwyżej może teraz kreślić wizje wielomilionowych zysków w przyszłości, byłby wówczas wyceniany mniej więcej na równi z doświadczonymi deweloperami, którzy już mogą pochwalić się imponującymi wynikami. A to oznacza, że dalszy potencjał wzrostu notowań wrocławskiej firmy może się bardzo szybko wyczerpać.

Gdy inni wydają pieniądze,

on już spija śmietankę

Sam Leszek Czarnecki podczas konferencji prasowej inaugurującej ofertę publiczną LC Corp podkreślał, że jeszcze w przypadku żadnej spośród kilkunastu emisji publicznych, w których uczestniczył, nie zdarzyło się, żeby inwestorzy na nich nie zarobili. Nie nagłaśniał jednak tego, że on będzie mógł już liczyć zyski z inwestycji w LC Corp w momencie, gdy inni dopiero co wyłożą pieniądze (czyli w momencie zakończenia subskrypcji).

Przypomnijmy, że z puli oferowanych walorów, liczącej 163 mln papierów, aż 106 mln będą stanowić "stare" akcje, czyli sprzedawane przez L. Czarneckiego (a konkretnie przez podmiot od niego zależny).

Warto zauważyć, że 80 mln z tych akcji inwestor objął około czterech miesięcy temu po... 1 zł. Pozostałe walory nabywał niewiele wcześniej (w końcu LC Corp ma niewiele ponad roczną historię). Teraz sprzedaje je z ponad 6-krotnym przebiciem. Jeśli papiery znajdą nabywców po 6,5 zł, zainkasuje 689 mln zł (brutto). To dwukrotnie więcej, niż dotychczas łącznie zainwestował w LC Corp (około 340 mln zł, licząc akcje serii A-G, obejmowane za gotówkę i wkłady aportowe, a nie uwzględniając walorów serii H, które trafiły do udziałowców Grupy Europlan). Po ofercie wciąż będzie większościowym akcjonariuszem spółki.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy