Za prawa do akcji (PDA) producenta okien płacono wczoraj na zamknięciu sesji 21,96 zł, po 9,8-proc. wzroście. W trakcie dnia walory Budvaru Centrum kosztowały nawet 22,47 zł. Takie zainteresowanie niedawnym debiutantem wywołał poranny komunikat o wielkości przychodów spółki. Wynika z niego, że od stycznia do końca maja przychody Budvaru niemal się podwoiły, do 18 mln zł z 9,32 mln zł przed rokiem. Tylko w maju sprzedaż giełdowej spółki wyniosła 5,85 mln zł. - Podczas debiutu obiecywaliśmy, że będziemy nudną spółką, która przekazuje tylko dobre informacje, i chyba udaje nam się tej obietnicy dotrzymać - komentuje Marek Trzciński, prezes i główny akcjonariusz spółki.

Niewątpliwie wzrost sprzedaży okien to efekt bardzo dobrej koniunktury w branży budowlanej, ale M. Trzciński podkreśla też, że Budvar realizuje już cele emisyjne. Spółka przyspieszyła w tym roku działania marketingowe i zwiększyła liczbę salonów sprzedaży. Trwa też budowa hali produkcyjnej, na którą spółka ze Zduńskiej Woli przeznaczy większość pieniędzy z emisji akcji (z której w sumie pozyskała 24 mln zł). M. Trzciński nie zdradza, czy po dwóch kwartałach tego roku można spodziewać się równie dynamicznego wzrostu zysków, co przychodów. Obiecuje jednak utrzymanie rentowności.

W ubiegłym roku spółka wypracowała 5,35 mln zysku netto. Zysk operacyjny sięgnął 6,62 mln zł, a przychody 52,66 mln zł. Budvar nie publikował prognoz finansowych na ten rok. Analitycy AmerBrokers (biuro pełniło funkcję oferującego) spodziewają się, że Budvar zarobi w tym roku na czysto 6,97 mln zł. Zysk operacyjny ma wynieść, ich zdaniem, 8,53 mln zł, a przychody mają sięgnąć 71,1 mln zł.