Atos Origin zamierza znacząco rozwinąć działalność w Polsce. Międzynarodowy koncern z siedzibą w Paryżu to jedna z największych firm informatycznych na świecie. Powstała kilka lat temu z połączenia francuskiego Atosa (lider branży IT na rynku francuskim) i holendersko-belgijskiej firmy Origin. W 2006 roku obroty koncernu zatrudniającego 50 tys. pracowników w 40 krajach wyniosły 5,4 mld euro.
Najbardziej znanym kontraktem realizowanym przez Atos Origin jest obsługa informatyczna igrzysk olimpijskich w Atenach w 2004 r. i Turynie w 2006 r. - Obsługiwać będziemy również kolejne olimpiady aż do 2012 r. - mówił na wczorajszej konferencji Dariusz Baran, prezes Atos Origin Polska.
W naszym kraju koncern jest obecny od siedmiu lat. W dwóch oddziałach w Warszawie i Bydgoszczy zatrudnia ponad 200 pracowników. Tylko w ostatnim roku ich liczba podwoiła się. - Rozbudowujemy nasz potencjał w Polsce, bo to bardzo perspektywiczny rynek - stwierdził prezes Baran. Do końca 2009 roku Atos chce zatrudniać w naszym kraju ponad 500 osób. W 2006 roku przychody firmy wyniosły 6,4 mln euro. W tym roku, jak zapowiada prezes, mają przekroczyć 9 mln euro.
Polski Atos Origin, podobnie jak spółka matka, koncentruje się na świadczeniu usług integracyjnych (wdraża oprogramowanie innych producentów aplikacji, jak SAP czy Oracle), konsultingu i doradztwie informatycznym.
Taki sam profil działalności mają największe rodzime firmy IT, jak Prokom czy Sygnity. Zapowiadana przez Atos Origin dużo większa aktywność może być dla nich poważnym "problemem".