Rok temu na Giełdzie Papierów Wartościowych doszło do pierwszej od jej powstania w 1991 r. zmiany prezesa. Wiesława Rozłuckiego zastąpił Ludwik Sobolewski, który wcześniej przez wiele lat był wiceprezesem Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Do współpracy dobrał sobie Lidię Adamską (byłą dyrektor Działu Planowania Strategicznego GPW), Beatę Jarosz (przeszła z Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, gdzie była dyrektorem Departamentu Nadzoru Rynku) oraz Adama Maciejewskiego (dyrektora Działu Notowań i Rozwoju Biznesu GPW). Z przygotowanego przez "Parkiet" podsumowania minionych dwunastu miesięcy wynika, że był to bardzo dobry okres dla GPW. Nie tylko ze względu na najlepszą w historii koniunkturę, która skutkuje rekordowymi obrotami i liczbą notowanych firm. A to z kolei przekłada się bardzo dobre wyniki finansowe.
Budowa marki GPW za granicą
Po roku funkcjonowania nowego zarządu giełdy widać, że położył on szczególny nacisk na promowanie warszawskiego parkietu poza granicami Polski.
O giełdzie z Warszawy w krajach naszego regionu mówi się coraz więcej. Coraz więcej uwagi poświęca jej prasa z państw naszego regionu. Rośnie też rozpoznawalność GPW wśród zagranicznych przedsiębiorców. Efekt to przede wszystkim coraz większe zainteresowanie spółek z regionu debiutem na GPW. Do końca 2008 r. może być ich już 20.
Przedstawiciele domów maklerskich i funduszy inwestycyjnych z zaciekawieniem patrzą na biznesowe próby powiązania GPW z rynkiem ukraińskim. Na razie jest on słabo rozwinięty. Ale ta z europejskich giełd, która szybko zbuduje tam największą siatkę powiązań i najlepiej wypromuje swoją markę, mocno na tym skorzysta w kolejnych latach.