MOL skupuje swoje walory, żeby nie przejął ich OMV

Działania, jakie podejmuje węgierski koncern, aby ochronić się przed przejęciem przez OMV, odbiją się na jego kondycji finansowej. Już mówi się, że będzie zmuszony sprzedać akcje chorwackiej INY

Publikacja: 04.07.2007 07:53

Węgierska firma intensyfikuje skup własnych akcji, aby obronić się przed przejęciem przez austriacki koncern OMV. Wczoraj podała, że w poniedziałek kupiła kolejne 508,6 tys. papierów, odpowiadających 0,46 proc. kapitału. Po tej transakcji MOL ma już 9,89 mln swoich akcji, czyli 9 proc. ogólnej ich puli (większość z nich zostanie wkrótce pożyczona państwowemu bankowi MFB). Podobny pakiet, kupiony wcześniej, firma "zaparkowała" w innym węgierskim banku - OTP. Razem z akcjami należącymi do inwestorów finansowych (BNP Paribas i Magnolia Finance) zarząd MOL-a kontroluje teraz ponad 33 proc. głosów kapitału.

INA na sprzedaż?

W opinii Flawiusza Pawluka, analityka DM BZ WBK, ten przyspieszony skup własnych akcji spowoduje pogorszenie się sytuacji finansowej MOL-a. - Spółka pozbędzie się znacznych funduszy, które w innej sytuacji mogłaby przeznaczyć na inwestycje - mówi analityk.

W austriackiej prasie pojawiły się nawet wczoraj spekulacje na temat tego, że Węgrzy zmuszeni będą sprzedać 25-proc. pakiet akcji chorwackiej firmy naftowej INA, aby w ten sposób zebrać dodatkowe pieniądze na obronę przed wrogim przejęciem ze strony Austriaków. Węgierska firma nie potwierdza tych spekulacji. Barbara Janosi, analityk KBC Securities, uważa jednak, że sprzedaż INY mogłaby być dobrą informacją dla MOL-a z innego powodu. - Akcje chorwackiej firmy są przewartościowane - pisze B. Janosi we wczorajszym raporcie.

Przypomina, że węgierska firma ma poważne problemy ze zwiększeniem swojego udziału w spółce. Kontrolny pakiet akcji INY należy wciąż do rządu chorwackiego, który nie śpieszy się z prywatyzacją rafinerii. Ewentualne wystawienie na sprzedaż akcji INY stwarzałoby z kolei Orlenowi możliwość zdobycia dostępu do złóż ropy naftowej, które ma chorwacka firma. Czy z tego skorzysta? - Nie chcemy w żaden sposób komentować sytuacji związanej z MOL-em i OMV, w tym także ewentualnej sprzedaży INY - mówi Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że PKN raczej nie zainteresuje się chorwacką firmą, ponieważ nie "pasowałaby do jego biznesu". Austriacy najwyraźniej nie rezygnują jednak z planów przejęcia MOL-a. W p0niedziałek w mediach pojawiły się informacje nt. linii kredytowej (13,5 mld euro), jaką uruchamia OMV w celu wykupu od inwestorów finansowych kolejnych akcji MOL-a (teraz ma 18,6 proc.).

Opinie rynku nt. ewentualnej fuzji są rozbieżne. Mark Mobius, zarządzający funduszem Templeton Global Emerging Markets, powiedział agencji Thomson, że spowoduje ona wzrost wartości MOL-a i OMV dla akcjonariuszy i zwiększy ich szanse w starciu z rosyjskimi i amerykańskimi koncernami naftowymi. Fundusz Templetona ma ok. 2 proc. akcji MOL-a.

Gorsze rekomendacje

Nie wszyscy obserwatorzy rynku uważają, że próba przejęcia MOL-a przez OMV to dobra informacja dla akcjonariuszy. W odtajnionym wczoraj raporcie KBC Securities obniżył rekomendację dla akcji MOL-a z "trzymaj" do "sprzedaj", podtrzymując wycenę na poziomie 22,8 tys. forintów (349 zł). Zdaniem brokera, zarząd MOL-a będzie bronił się przed przejęciem nawet za cenę pogorszenia sytuacji finansowej. Ostrzega też, że firma może zdecydować się na emisję akcji dla innego inwestora, co rozwodniłoby udział w kapitale obecnych akcjonariuszy. Bank UBS obniżył z kolei cenę docelową akcji MOL-a o 3 proc., do 29 tys. forintów (444 zł).

Wartość MOL-a wzrosła o 18 proc.

Od 25 lipca, kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia

o próbie przejęcia MOL-a przez OMV, kapitalizacja węgierskiej firmy wzrosła o 18 proc. i obecnie sięga 48 mld zł. Zarządowi udało się skutecznie "podbić" kurs zakupami akcji , utrudniając działania Austriaków. Analitycy często porównują wskaźniki rynkowe MOL-a do Orlenu, dlatego zwyżka tego pierwszego przyczyniła się do wzrostu kursu akcji płockiego koncernu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy