Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL) chciałoby odebrać Terminal 2 lotniska na Okęciu do końca lipca. Wówczas 6 sierpnia mógłby on zacząć obsługiwać loty czarterowe, co zdaniem Artura Buraka, rzecznika PPL, znacznie rozładowałoby tłoki panujące w Terminalu 1.
Termin ten jest jednak mało realny ze względu na wciąż dużą liczbę usterek. Do wad, które muszą zostać usunięte, zanim terminal zacznie obsługiwać odloty (hala przylotów działa od grudnia 2006 r.), przedstawiciele PPL zaliczają zwłaszcza brak zgody straży pożarnej na użytkowanie obiektu i problemy z funkcjonowaniem systemów bezpieczeństwa (np. błędne wskazania czujników). Ponadto wykazują niedociągnięcia w działaniu systemów energetycznych. - Zasilanie rezerwowe wprawdzie działa, ale gdy zostanie uruchomione, to połowa z 500 monitorów musi być włączana ręcznie - tłumaczy Krzysztof Woźnicki, inżynier kontraktu nadzorujący wykonanie robót na zlecenie PPL. - Ponadto po przełączeniu zasilania wszystkie urządzenia zaczynają działać w tym samym momencie, a nie stopniowo, co może powodować kolejne awarie - dodaje.
Przedstawiciele PPL narzekają też, że z 250 pomieszczeń (m. in. pokoje straży granicznej i służby celnej), które muszą być gotowe, zanim terminal zacznie obsługiwać odloty, do tej pory odebranych zostało jedynie 40.
Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy Budimeksu, który wchodzi w skład konsorcjum budującego Terminal 2, uspokaja, że w przyszłym tygodniu zostaną przeprowadzone prace zasugerowane przez straż pożarną (chodzi o wizualizację komunikatów ostrzegawczych). Liczy na to, że po nich terminal zyska aprobatę strażaków.
K. Kozioł wskazuje też, że PPL zobowiązało się do przekazania wykonawcy wykazu usterek 25 lipca. Listy tej konsorcjum nie otrzymało, a wczoraj PPL informowało, że jest ona wciąż przygotowywana.