O 13,9 proc., do 4,2 zł potaniały wczoraj akcje Toory Poland. To efekt informacji, że Calyon Bank wypowiedział spółce dwie umowy kredytowe. Producent felg aluminiowych ma teraz czas do piątku na spłacenie bankowi kredytów o łącznej wartości 20 mln zł (12,5 mln zł i 2 mln euro). Jako przyczynę wypowiedzenia umowy Calyon podał fakt, że "ze względu na systematyczne pogarszanie się sytuacji finansowej Toory, zaprzestała ona wywiązywać się ze swoich zobowiązań".

Calyon (d. Credit Agricole) jest już drugim bankiem, który w ostatnich tygodniach postanowił zerwać współpracę z Toorą. W połowie września umowę kredytową na 10 mln zł (oraz umowę leasingową o mniejszej wartości) wypowiedział spółce Fortis Bank Polska. Łączne zadłużenie odsetkowe Toory na koniec czerwca przekraczało 170 mln zł (główni wierzyciele spółki to Pekao, Calyon i Bank Handlowy). W trakcie trzeciego kwartału spółka miała spłacić wierzycielom niemal 70 mln zł (łącznie z pieniędzmi, jakie była winna Fortisowi). Ze względu na złą sytuację finansową wątpliwe jednak, by zdołała zwrócić bankom całość czy istotną część wymaganej kwoty.

Ratunkiem dla spółki może być rozłożenie w czasie spłaty zadłużenia (Toora rozmawia z bankami w tej sprawie) lub pozyskanie inwestora strategicznego. Dodatkowe szczegóły planu restrukturyzacji Toory mogą zostać ujawnione podczas zapowiadanej na dziś telekonferencji prasowej.