Wniosek o wycofanie z porządku obrad uchwał w sprawie sprzedaży udziałów w firmie Opoczno I (należą do niej trzy fabryki płytek ceramicznych) i litewskiej spółki Dvarcioniu Keramika złożył sam zarząd Opoczna. Za głosowali akcjonariusze mniejszościowi, w tym fundusze Pioneera, Investors TFI i PZU, które sprzeciwiają się transakcji (razem mają one ponad 21 proc. akcji spółki). Od głosowania wstrzymał się Cersanit, który ma 48 proc. walorów Opoczna. To właśnie ta firma miała odkupić od Opoczna polskie zakłady produkcyjne za 290 mln zł oraz litewską spółkę.
Zarząd: szanujemy wolę
akcjonariuszy
Opoczno podaje, że decyzja, by nie głosować teraz nad sprzedażą fabryk, została podjęta po to, aby uzyskać akceptację dla tego pomysłu wszystkich akcjonariuszy. Firma chce też poczekać na wyniki kolejnej wyceny majątku, który ma trafić do Cersanitu. Zostanie ona przeprowadzona przez biegłego rewidenta ds. szczególnych, który ma zostać wybrany w połowie przyszłego miesiąca na wniosek inwestorów finansowych. - Obawialiśmy się, że rewident zakwestionuje warunki transakcji, które wynegocjowaliśmy - mówi Zbigniew Lange, prezes Opoczna.
Po uzyskaniu tej wyceny firma może po raz kolejny zaproponować akcjonariuszom podjęcie uchwały w sprawie sprzedaży fabryk. Zarząd Opoczna przyznaje jednak, że możliwości zmiany warunków transakcji są "ograniczone". W międzyczasie będzie próbował przekonać akcjonariuszy mniejszościowych, że transakcja wyjdzie spółce na dobre. - Chcemy wyjaśnić wynikające z niej korzyści - mówi Z. Lange.