Proces sprzedaży Huty Szkła w Jaśle, spółki zależnej giełdowego Krosna został już rozpoczęty. Co więcej, jak dowiedział się "Parkiet", zakończono już pierwszy etap przetargu. Wystartowało w nim kilka firm, ale do drugiego etapu zostały zakwalifikowane dwa podmioty. Jeden to inwestor finansowy, drugi to spółka związana z byłym członkiem zarządu Krosna i byłym prezesem Huty Jasło, Marianem Gąsiorem. Zresztą inwestor finansowy już ponoć wycofał się z przetargu, tak więc pozostała tylko jedna oferta.
Dowiedzieliśmy się także, że Krosno chce za 100 proc. udziałów w Hucie Jasło około 30 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile wyniosły jej przychody w 2006 r. Jednak w ofertach, które wpłynęły do spółki, pojawiły się kwoty o połowę niższe. Nie wiadomo, jaka jest propozycja firmy Mariana Gąsiora.
Zarząd nie informuje
Zresztą wszystkie powyższe fakty są nieoficjalne, ponieważ zarząd Krosna do tej pory nie informował o rozpoczęciu i prowadzeniu przetargu. Wczoraj też nie udało się nam skontaktować z żadnym członkiem zarządu, by nasze informacje potwierdził. Potwierdzają je natomiast pracownicy Krośnieńskiej Huty Szkła oraz Huty Szkła w Jaśle, choć i jedni, i drudzy zaznaczają, że mimo licznych próśb nie otrzymali od kierownictwa spółki żadnych informacji na temat prowadzonego przetargu. Nie znają ani szczegółowych warunków, ani - oficjalnie - zwycięzców pierwszego etapu. Pracownicy Jasła są mocno zaniepokojeni brakiem informacji na temat przyszłości ich firmy. Jednocześnie przyznają, że nie mieliby nic przeciwko przejęciu huty przez Mariana Gąsiora, którego uważają za dobrego menedżera, znającego problemy i możliwości spółki i branży.
Jaka strategia?