Outsourcing przy emisjach?

Jeżeli Mirosław Gronicki włączy się w prace Ministerstwa Finansów kierowanego przez Jacka Rostowskiego, możliwy jest powrót do koncepcji wydzielenia z resortu specjalnej agencji zajmującej się zarządzaniem długiem Skarbu Państwa.

Publikacja: 03.11.2007 09:26

Kandydat na ministra finansów Jacek Rostowski będzie chciał skorzystać z doświadczenia byłego szefa resortu, Mirosława Gronickiego - dowiedział się "Parkiet". Gdyby tak się stało, może nas czekać sporo zmian w sposobie zarządzania długiem Skarbu Państwa.

To za czasów M. Gronickiego Ministerstwo Finansów zaczęło przyglądać się dokładniej "modelowi agencyjnemu", czyli wydzieleniu zadań związanych z emisją i wykupem obligacji z resortu. Obecnie spłatą ponad 487 mld zł państwowego długu zajmuje się jeden Departament Należności i Zobowiązań Finansowych Państwa.

Agencja zamiast resortu

W "Strategii zarządzania długiem" na lata 2005-2007 sugerowano jednak, że model rządowy niesie ryzyko, że krótkoterminowe cele budżetowe (dostępność funduszy na każde wezwanie) przekładane będą ponad długoterminowe cele zarządzania całym portfelem zobowiązań (zmniejszenie kosztów obsługi długu i wydłużenie jego zapadalności).

Od 2005 r. średni termin wykupu obligacji wydłużył się z trzech do ponad czterech lat, a koszty odsetek nie rosły tak szybko, jak się spodziewano. Był to jednak efekt szybkiego wzrostu gospodarczego i aprecjacji złotego.

Aby zapewnić, że priorytety zarządzania państwowym długiem w przyszłości nie zmienią się, w "Strategii" MF podpowiadało powołanie wyspecjalizowanej instytucji do jego obsługi. Dokument przygotowany za kadencji M. Gronickiego wskazywał, że takie rozwiązanie istnieje w większości "starych" krajów członkowskich Unii Europejskiej. Jednym z przykładów jest brytyjskie Debt Management Office, które jeszcze w 1998 roku przejęło zadania związane z emisją obligacji rządowych od Banku Anglii.

Zalety outsourcingu

W 2004 r. MF argumentowało, że dzięki takiej zmianie do zarządzania państwowym długiem ściągnięci mogą zostać specjaliści z rynku m.in. eksperci od rynków instrumentów pochodnych (agencja nie miałaby ministerialnych limitów pensji). Resort wskazywał również, że odrębna instytucja postrzegana będzie jako stabilniejsza przez kupujących rządowe papiery. "Ograniczanie ryzyka kursowego oznacza w praktyce przeniesienie ciężaru z raczej pasywnego administrowania w kierunku aktywnego zarządzania portfelem długu" - czytamy w ówczesnej "Strategii". Ostatecznie jednak reforma nie weszła w życie, a potem wzmianek o agencji już nie było.

Więcej za granicą

M. Gronicki okazał się także zwolennikiem emisji zagranicznych. W 2005 r. rząd pozyskał z tego źródła 12 mld zł - o 8,6 mld zł więcej niż plan. Dla porównania: w tym roku zagraniczne emisje przynieść mają mniej więcej 7,4 mld zł.

Posunięcia Mirosława Gronickiego znajdowały uznanie na rynku. - Był oceniany jako dobry specjalista. Brakowało mu wprawdzie zaplecza politycznego, ale decyzje, jakie podejmował, dowodziły, że zna się na rzeczy - mówi Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK. - Trudno jednak odnieść się do pogłosek, że wróci do resortu. Poczekajmy najpierw na nominację samego ministra - dodaje.

Zmiany nie będą duże

Sam Mirosław Gronicki nie chciał rozmawiać z "Parkietem" o swojej przyszłości. Wiadomo tylko, że zna J. Rostowskiego od wielu lat. Osoby, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że to właśnie były minister, a obecnie doradca w banku inwestycyjnym Goldman Sachs inicjuje spotkania przyszłego ministra z przyszłymi współpracownikami. W ten sposób miało dojść do rozmowy Jacka Rostowskiego z wiceminister Elżbietą Suchocką-Roguską. Kandydat na szefa Ministerstwa Finansów spotkał się podobno z dyrektorami niektórych departamentów w resorcie, którym zapowiedział, że poważnych zmian kadrowych na średnim szczeblu nie będzie.

Największe roszady czekają departamenty "podatkowe". Wciąż jednak nie wiadomo, kto odpowiadać będzie za te zagadnienia. Najczęściej wymieniany jest Jan Rudowski, były wiceminister i sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego.Jest niemal pewne, że prawo do jednego wiceministra (ds. finansów gospodarki narodowej) będzie miało PSL. Stanowisko wiceministra ds. instytucji finansowych objąć ma natomiast Jakub Szulc, poseł PO, były diler obligacji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy