Zarządzający, na co dziś was stać?

Wyniki funduszy za ostatnie 12 miesięcy są zróżnicowane jak nigdy: na funduszu akcji można było zarobić 62 albo 1,6 proc.

Publikacja: 30.11.2007 07:15

Trudna w ostatnich miesiącach sytuacja na giełdzie zmusiła do skończenia z pasywnym zarządzaniem "zza biurka". A zarządzanie aktywne wymaga tak umiejętności, jak i czasu. - Dzisiaj dopiero tak naprawdę można zobaczyć, kto jest dobrym zarządzającym, a kto nie. Pasywne zarządzanie to archaizm. Spółek trzeba szukać też poza głównymi indeksami - komentuje Emil Szweda. Pozostali eksperci wtórują. - W dzisiejszych warunkach potrzebna jest dobra strategia. A to jest jak w sporcie: komuś się udało wygrać i zdobyć najlepszy wynik, a ktoś inny znalazł się na szarym końcu. Jedni mają talent i umiejętności, a inni nie - mówi Marcin Materna, analityk Domu Maklerskiego Millennium.

Czas też nie jest bez znaczenia. No bo jak zarządzający ma zacząć aktywnie interesować się spółkami, odwiedzać je, jeżeli ma ich w portfelu... 150? - Lepiej jest dzisiaj wybierać fundusze o mniejszych aktywach. Nie muszą ich wówczas nadmiernie rozpraszać - twierdzi Emil Szweda.

Kwestia wyczucia rynku

- Gdy nie rośnie cały rynek równo, dobór spółek do portfela odgrywa kluczową rolę - przyznaje Marcin Materna. Choć indeksy spadają, nie wszystkie spółki tracą przecież jednakowo. Są takie, które w spadkach znacznie wyprzedzają indeks, ale można znaleźć i te, które wręcz zyskują. Dobór jednej dobrej spółki może wyśrubować wynik funduszu. I odwrotnie: jeden nieodpowiedni zakup może go pogrążyć i zepchnąć na koniec rankingów.

W ostatnich 12 miesiącach najlepiej wśród funduszy akcji wypadał PKO/CS Akcji Małych i Średnich Spółek, zyskując około 62 proc. - Doskonałe wyczucie rynku, perfekcyjny timing. Taki wynik bardzo dobrze świadczy o zarządzającym - komentuje Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion. Doradcy Finansowi. A co na to sam zarządzający, Tomasz Adamus? - Udało mi się dość dobrze wyczuć rynek. Oczywiście nie zdradzę, w jakie spółki ostatnio zainwestowałem. Ale sądzę, że te z sektora finansowego były dobrym wyborem. Ponadto tuż przed letnią korektą zminimalizowałem udział akcji bardziej wrażliwych na dekoniunkturę spółek w portfelu - mówi. Jak wynika z nieoficjalnych informacji "Parkietu", na dokonane przez Tomasza Adamusa tuż przed letnią korektą trafne ruchy składało się głównie zminimalizowanie udziału akcji w ogóle i przeniesienie aktywów z małych firm do tych o większej, a nawet dużej, kapitalizacji.

Dobre i złe posunięcia

W tej samej grupie funduszy najgorzej radził sobie Pioneer Średnich Spółek RP. W ostatnich 12 miesiącach zyskał zaledwie około 1,6 proc. Przyczyn fatalnego wyniku można upatrywać co najmniej w jednym niefortunnym kroku: jak się dowiedzieliśmy, fundusz dużo stracił latem na inwestycji w spółki Romana Karkosika (np. Hutmen czy Boryszew).

Wśród funduszy zrównoważonych najlepiej w ostatnich 12 miesiącach wypadł Opera NGO. Także i w tym wypadku zadecydowały konkretne posunięcia. - Skąd te dobre wyniki? Jeszcze w maju pozbyliśmy się z portfela wszystkich akcji spółek deweloperskich - podaje przykład dobrej decyzji Tomasz Korab, zarządzający w Opera TFI.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy