CenterNet i TP próbują nawiązać współpracę

TP i spółka zależna NFI Midas, zwycięzca przetargu na częstotliwości GSM, podpisały list intencyjny, na mocy którego ustalą, czy i na jakich warunkach Orange wpuści do swojej sieci nowego gracza

Publikacja: 21.12.2007 07:03

Prezes Telekomunikacji Polskiej i i przedstawiciele NFI Midas oraz jego spółki zależnej CenterNet w świetle reflektorów i kamer telewizyjnych ogłosili wczoraj podpisanie listu intencyjnego. Na jego mocy CenterNet otrzymał kilka miesięcy wyłączności na negocjacje z PTK Centertelem (operator sieci Orange, należy w 100 proc. do TP) w sprawie dostępu do jego sieci komórkowej.

Rozmowy między firmami mają zakończyć się do 31 marca. Wówczas, jak poinformowała Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PTK Centertel, okaże się, czy firmy podpiszą umowę, podobną w charakterze do umowy o tzw. roamingu wewnętrznym, jaką zawarł w 2006 roku Polkomtel z P4 (sieć Play). - Mamy już zręby założeń finansowych i technicznych. Albo będzie umowa, albo dojdziemy do wniosku, że biznes nam się nie składa - powiedziała prezes.

Jarosław Niechcielski, wiceprezes CenterNetu, wyjaśniał, że umowa ma zakładać współpracę w kilku fazach, co - jego zdaniem - przyniesie spółce oszczędności. W pierwszej fazie, CenterNet działałby jako operator wirtualnej sieci komórkowej, świadcząc usługi zarówno klientom indywidualnym, jak i firmom (tak jak chce to robić MNI, też na mocy umowy z Orange). Przez ten czas CenterNet nie będzie ponosił kosztów systemów informatycznych. W kolejnym etapie ma już działać na mocy umowy o roamingu krajowym i stopniowo rozbudowywać własną sieć.

Ile zamierza w ten sposób zaoszczędzić? Z wyjaśnień J. Niechcielskiego wynikało, że bardziej chodzi o ograniczenie strat. Mówił, że operator w pierwszej kolejności chce pozyskać abonentów (i przychody), a dopiero potem zacznie ponosić nakłady na budowę własnych systemów.

Ostatni element do wynegocjowania to wspólne korzystanie z sieci przez Orange i CenterNet. Nie wiadomo, czy do tego dojdzie. Grażyna Piotrowska-Oliwa zaznaczała, że sieci musiały być komplementarne, co może nie być proste.

Pytana przez dziennikarzy, czy Centertel mógłby w przyszłości kupić CenterNet (głównie ze względu na częstotliwości) nie zaprzeczyła wprost. - Rozważmy każde logiczne rozwiązanie - powiedziała.

CenterNet liczy, że w pierwszym roku od startu usług pozyska 200 tysięcy użytkowników i wypracuje kilkadziesiąt milionów złotych przychodów. Projekt ma być rentowny, gdy baza jego klientów będzie liczyła milion osób.

Dziennikarze pytali też przedstawicieli NFI Midas i CenterNetu, co dzieje się z projektem komórkowym, który miał ruszyć w listopadzie na Wyspach Brytyjskich. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Kariny Wściubiak, prezes NFI Midas, i Leszka Siwka, prezesa CenterNetu, operator (także wirtualny, w oparciu o infrastrukturę Vodafone) miał ruszyć w listopadzie. - Nie chcieliśmy dużego rozdźwięku między polskim a brytyjskim projektem - odpowiadał J. Niechcielski. Nie podał konkretnej daty uruchomienia projektu. Ma to nastąpić w 2008 roku.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Nowa jakość doradztwa inwestycyjnego dla klientów Premium
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego