To oznacza wzrost względem lutego o przeszło 3 mld zł.
Liderem marca był DM Banku Handlowego. Jego klienci dokonali transakcji papierami o wartości 2,86 mld zł, co stanowiło 11,5 proc. całkowitych obrotów. DM BH obsługuje w zasadzie wyłącznie klientów instytucjonalnych, czyli głównie TFI, OFE i inwestorów zagranicznych. Kto był najbardziej aktywny w ubiegłym miesiącu? – Zdecydowanie trzeba wskazać na inwestorów zagranicznych – mówi Tomasz Ossiig, wiceprezes DM BH. W lutym i styczniu wygenerował obroty o wartości odpowiednio 2,97 mld zł i 2,46 mld zł.
Tuż za DM BH uplasował się Dom Maklerski Banku Zachodniego WBK z marcowymi obrotami na poziomie 2,85 mld zł, co dało mu również 11,5-proc. udział w rynku. Pomogły w tym transakcje pakietowe, których łączna wartość przekroczyła 325 mln zł.
DM BZ WBK najczęściej w ostatnich miesiącach zajmował trzecią pozycję na rynku. Podium zamknęło ING Securities, które miesiąc wcześniej zostało liderem z ponad 15-proc. udziałem w całkowitych obrotach, zostawiając konkurencję daleko w tyle. Tym razem obsłużyło transakcje o łącznej wartości 2,74 mld zł, co dało 11,1-proc. udział w rynku. Skąd taki spadek?
Nieoficjalnie, ze źródeł zbliżonych do ING, dowiedzieliśmy się, że brokerowi w „nieokreślony bliżej sposób” udaje się omijać przepisy i przeprowadzać transakcje akcjami przypominające krótką sprzedaż. W lutym było wiele ku temu okazji, w marcu – raczej nie. Zarząd spółki nie udzielił nam komentarza w sprawie obrotów.