ING BSK Obligacje nadal będą ciążyły na wynikach

Negatywny wpływ wyceny polskich obligacji na wynik finansowy ING Banku Śląskiego wyniesie w I kwartale bieżącego roku kilkanaście milionów złotych – wynika z informacji „Parkietu”.

Prezes Brunon Bartkiewicz, w wywiadzie dla TVN CNBC, powiedział wczoraj, że bank w I kwartale podjął działania, aby wycena tych papierów nie miała już tak negatywnego przełożenia na wynik banku, jak w IV kwartale 2008 r. (wtedy było to 290 mln zł). Nie ujawnił jednak, ile te działania będą kosztować.

Piotr Utrata, rzecznik banku, nie chciał komentować podanej przez nas kwoty. Nie zaprzeczył jednak naszym ustaleniom. Dzięki przeklasyfikowaniu obligacji do innego portfela, strata z ubiegłego roku w kolejnych latach będzie stopniowo odwracana.

Brunon Bartkiewicz zapowiedział wczoraj, że w tym roku ING Bank Śląski ograniczy inwestycje o ponad 100 mln zł. Zdaniem prezesa, rezygnacja z ekspansji jest pierwszym krokiem, który należy podjąć w czasie pogorszenia koniunktury. ING BSK zrezygnował z otwierania kolejnych oddziałów oraz modernizacji już istniejących placówek.

Kolejne kilkadziesiąt milionów złotych oszczędności ma przynieść program ograniczania kosztów działalności. Znaczące cięcia w budżecie banku na ten rok Brunon Bartkiewicz po raz pierwszy zapowiedział w pierwszej połowie marca w wywiadzie dla „Parkietu”.

Program oszczędnościowy obejmuje zamrożenie płac oraz rekrutacji, ograniczenie podróży służbowych i zmniejszenie limitów wydatków na telekomunikację.

Bartkiewicz powiedział, że na razie bank zwolnił „niewielu pracowników”. Skala redukcji liczby etatów nie mieści się więc na razie w kategorii zwolnień grupowych.