Tylko do 5 proc. aktywów będą mogły lokować w akcje fundusze typu B, które mają powstać w ramach OFE – dowiedział się „Parkiet”. Podobny limit zaproponowano na inwestycje w jednostki TFI, z tym, że gdyby OFE „B” lokował pieniądze i w akcje, i w fundusze, obie kategorie będzie obowiązywać wspólny limit. Zwykłe OFE będą mogły nadal inwestować do 40 proc. na rynku akcji.
DziÊ o tej propozycji dyskutowaç ma mi´dzyresortowy zespó? ds. za?o˝e? nowelizacji ustawy o organizacji i funkcjonowaniu OFE. W jego sk?ad wchodzà m.in. przedstawiciele Ministerstwa Finansów, NBP, KNF oraz Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.
Resort pracy chce przede wszystkim ustalić, ile subfunduszy OFE powinno zostać powołanych. W sumie z obecnym funduszem proponował trzy, w tym B oparty na obligacjach oraz A o agresywnej polityce inwestycyjnej. Co do konieczności powołania tego trzeciego ani ministerstwo, ani eksperci pewności nie mają – ze względu na doświadczenia z bessą.
Towarzystwa emerytalne i Komisja Nadzoru Finansowego mówiły nawet o pięciu subfunduszach. Nie jest jasne, czy mają to być subfundusze, czy osobne fundusze. – Szczególnie istotne będzie też określenie zasad przenoszenia pieniędzy z OFE typu A do OFE typu B – mówił ostatnio wiceminister pracy Marek Bucior. Nie wiadomo m.in., czy w określonym wieku zmiana ma być obowiązkowa.
[srodtytul]B jak bezpieczeństwo[/srodtytul]