Wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych (CPI) w maju zanotował spadek (do 3,6% r/r) po kilku miesiącach systematycznego wzrostu i osiągnięciu szczytu w kwietniu na poziomie 4,0%. Czynnikiem decydującym o odwróceniu trendu, ale oczywiście nie jedynym, była wysoka baza statystyczna z ubiegłego roku. Nie mniej ważny był niższy od oczekiwań analityków i resortu finansów wzrost cen żywności, choć zanotowano tutaj również dość spore podwyżki w niektórych kategoriach. Jednak nawet mimo 8-proc. wzrostu cen owoców czy o 0,4-proc. droższego mięsa, ogólny wskaźnik cen żywności spadł o 0,7%.
W przeciwną stronę działały natomiast w maju ceny paliw (+2,6%) i bezpośrednio z nimi związane ceny transportu (+1,2%). Te dwa czynniki, wzmocnione przez wzrosty cen w większości innych, mniej istotnych w koszyku inflacyjnym, kategorii nie pozwoliły na głębszy spadek cen. Szansa na to była tym większa, że po raz pierwszy od wielu miesięcy inflacji sprzyjał kurs walutowy. Widoczny był bowiem spadek cen towarów importowanych np. sprzętu elektronicznego, które, przeciwnie do cen paliw, odczuwają zmianę kursu z pewnym opóźnieniem.
Poniedziałkowe dane o inflacji zdecydowanie przybliżają kolejną obniżkę stóp procentowych przez RPP. Wydaje się, że wobec spadającej inflacji i nadal słabnącej produkcji przemysłowej, władza pieniężna zdecyduje się na wsparcie gospodarki. Co prawda, na przyszłotygodniowym posiedzeniu Rada zapozna się z najnowszą projekcją inflacji, ale wszystko wskazuje na to, że pokaże ona trend spadkowy dla wskaźnika CPI i szybkie dotarcie wskaźnika CPI do 2,5-proc. celu NBP. Jednocześnie pokaże także wyraźny spadek dynamiki PKB, więc z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że od przyszłego czwartku główna stopa NBP będzie wynosić 3,50% (wobec 3,75% obecnie).
W czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że inflacja w maju wzrosła 0,5% m/m i wyniosła 3,6% r/r. Dziesięciu uwzględnionych w ankiecie agencji ISB ekonomistów oczekiwało, że wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych (CPI) wyniósł średnio 3,7% r/r. Prognozy oscylowały między 3,6% a 3,8%. Resort finansów szacował majowy poziom wskaźnika CPI na 3,8%.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków do poniedziałkowych danych.