Założenia są wymagające, ale realistyczne

pytania do... Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu

Publikacja: 16.06.2009 08:16

Założenia są wymagające, ale realistyczne

Foto: GG Parkiet

[b]Czy rządowe założenia do budżetu na przyszły rok, czyli wzrost gospodarczy na poziomie 0,5 proc. i jednoprocentową średnioroczną inflację, uważa Pan za realistyczne?[/b]

Są bardzo konserwatywne. Zarówno niskie tempo wzrostu, jak i inflacja większa od widełek przedstawianych Komisji Trójstronnej oznaczają, że przekroczenie obu tych poziomów jest bardzo prawdopodobne, co byłoby korzystne dla budżetu.Uważam, że inflacja średnioroczna w 2010 r. może ukształtować się na poziomie 1,5–1,9 proc. Przyszłoroczny wzrost gospodarczy w przedziale 0,5–1 proc. nie byłby dużym zaskoczeniem.

[b]Czy nie jest tak, że tak konserwatywne założenia są reakcją rządu na obecne problemy z deficytem budżetowym?[/b]

Wyższe tempo wzrostu oraz inflacja oznaczałyby wyższe wpływy do budżetu. Chciałbym zwrócić uwagę, że przyjęte przez rząd założenia oznaczają dość trudny do zbilansowania budżet i stawiają ministra finansów w niełatwym położeniu. Na podstawie takich założeń makroekonomicznych nie można bowiem prognozować dużej dynamiki przychodów, która pozwoliłaby zmieścić się w małym deficycie budżetowym.

[b]Jak te parametry będą wpływać na rynek walutowy? Czy uważa je Pan za sprzyjające złotemu?[/b]

Proszę zauważyć, że to będzie zależało nie tylko od poziomu deficytu budżetowego, ale również od tego, w jaki sposób będzie on finansowany. Nawet duży deficyt, jeżeli zaplanowane jest jego finansowanie np. z wpływów z prywatyzacji, może nie mieć negatywnego wpływu na siłę krajowej waluty. Jeżeli jednak byłoby tak, że niedobór w budżecie zwiększałby jednocześnie potrzeby pożyczkowe brutto, to należy oczywiście spodziewać się odpowiedniej reakcji kursu złotego, co oznaczałoby problemy z jego umocnieniem.

[b]A jak przyjęte założenia mogą wpłynąć na krajowy rynek obligacji?[/b]

W tym przypadku mielibyśmy do czynienia z analogiczną sytuacją jak na rynku walutowym. Przy założeniu, że deficyt wymagałby zwiększenia potrzeb pożyczkowych, Ministerstwo Finansów musiałoby przyciągnąć większą ilość kapitału, co jednocześnie pogarsza warunki finansowania deficytu.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy