W 2008 r. kapitały zakładu także były podwyższone, o 30 mln zł. PZM TU jest najbardziej deficytową częścią VIG Polska. W 2008 r. miało nieco ponad 23 mln zł straty. Po I kwartale tego roku było 1,1 mln zł na minusie, tymczasem plan zakładał stratę na poziomie jedynie 0,6 mln zł.

Przedstawiciele grupy VIG zapewniają, że podniesienie kapitału miało na celu nie tylko pokrycie straty z ubiegłego roku. – Było to finansowanie jej rozwoju, który zarówno w roku 2008, jaki i w I kwartale 2009 r. był jednym z najszybszych na rynku, również szybszym niż wcześniej planowano – mówi Marek Gołębiewski, rzecznik prasowy Vienna Insurance Group Polska.

W I kwartale 2009 r. PZM TU miało przypis o 116 proc. większy niż w analogicznym okresie 2008 r. Sięgnął on 57,9 mln zł, tymczasem plan zakładał, że przychody z tego tytułu wyniosą 45 mln zł. Dzięki temu firma zwiększyła swój udział w rynku majątkowym o 0,8 proc., do 1,1 proc. Plan zakłada, że w 2009 r. Polski Związek Motorowy TU zbierze około 200 mln zł składek i nie przyniesie straty.

Prezes PZM TU Klaus Eberhart przyznaje, że towarzystwo skupia się w tej chwili na cięciu kosztów. Aby osiągnąć zysk w tym roku potrzebowałoby lepszej sytuacji gospodarczej.

Polski Związek Motorowy TU jest w grupie VIG od początku 2007 roku, kiedy to Austriacy objęli w ramach podniesienia kapitału 75 proc. jego akcji. Wcześniej towarzystwo było kontrolowane przez Polski Związek Motorowy.