Otrzymaliśmy cztery oferty od inwestorów chcących wziąć udział w prywatyzacji Giełdy Papierów Wartościowych. Wszystkie dokumenty spełniają wymogi formalne – powiedział wczoraj minister skarbu Aleksander Grad.
Do etapu oceny merytorycznej, która potrwa kilka najbliższych tygodni, weszły oferty nadesłane przez cztery zagraniczne parkiety: NYSE Euronext, Nasdaq OMX, London Stock Exchange i Deutsche Boerse. Po analizie ofert powstanie tzw. krótka lista i rozpocznie się due diligence. Cały proces sprzedaży ma zakończyć się jeszcze w tym roku.
[srodtytul]Dywidenda do wypłaty[/srodtytul]
Zapytany przez „Parkiet” minister Grad przyznał, że wśród ofert są również takie, które zostały złożone przez giełdy startujące w konsorcjach z inwestorami finansowymi. Nie chciał zdradzić dodatkowych szczegółów. Wiadomo jednak, że inwestor branżowy może objąć co najmniej 51 proc. akcji GPW, a resztę sprzedawanego 73,82-proc. pakietu może trafić do np. współpracującego z operatorem funduszu inwestycyjnego.
– Wypłata dywidendy z GPW będzie miała miejsce w tym roku – wyjaśnił Grad. W jakiej kwocie? – Chodzi o zdjęcie nadwyżki finansowej, którą przez lata zgromadziła giełda. Zakładamy pozostawienie w spółce środków na bieżące inwestycje – podsumował. Kapitały zapasowe GPW w Warszawie wynoszą obecnie około 700 mln zł. Na rynku najczęściej mówi się, że ministerstwo skarbu będzie chciało, aby spółka wypłaciła z tego ponad pół miliarda złotych.Minister Grad zadeklarował, że 22,82 proc. akcji giełdy resort zaoferuje w tym roku jej obecnym członkom.