Wszystko po to, by Cash Flow mogło funkcjonować niezależnie od sporów toczących się między głównymi akcjonariuszami, Grzegorzem Gniadym (obecny prezes, wcześniej wiceprezes) i Igorem Kazimierskim (były prezes).
Ten drugi nie brał jednak udziału w walnym. – Nie zostałem wpuszczony na WZA, nawet jako pełnomocnik drobnego akcjonariusza (Kazimierskiego nie ma w sfałszowanej, jego zdaniem, księdze akcjonariuszy – red.). Kolejny raz nie obyło się bez interwencji policji. Trudno mi powiedzieć, jak bym głosował, gdybym był na walnym. Zostało ono zwołane nielegalnie, ponieważ pan Gniady nie jest prezesem Cash Flow. Podjęte uchwały zaskarżę – mówi Igor Kazimierski.
Zgodnie z proponowaną uchwałą kapitał będzie podwyższony, w drodze jednej lub kilku emisji, o 5,63 mln zł w ciągu trzech lat. Nowe akcje będą miały około 40-proc. udział w podwyższonym kapitale. – Środki pozostające w dyspozycji aktualnych akcjonariuszy nie zapewniają realizacji zamierzonych przez nas celów gospodarczych – komentuje Grzegorz Gniady.
Cena emisyjna nowych akcji zostanie ustalona na podstawie średniej arytmetycznej średnich dziennych kursów akcji Cash Flow w ostatnich sześciu miesiącach, ważonych wolumenem obrotu. – Kwota ta może zostać pomniejszona maksymalnie o 20-proc. dyskonto z uwagi na obecny kryzys gospodarczy i trudności związane z pozyskiwaniem inwestorów – mówi Gniady. WZA miało też wybrać nowy skład rady nadzorczej. Do zamknięcia tego wydania efekty głosowań nie były znane.