Zarząd chciał przeznaczenia na dywidendę całego ubiegłorocznego zysku, czyli blisko 3 mld zł i emisji akcji o wartości ok. 5 mld zł. WZA, na którym niepodzielnie rządził resort skarbu, zdecydowało, że dywidenda wyniesie miliard złotych, ale zapowiedziało, że nastąpi również wypłata zaliczkowej dywidendy na poczet zysku za 2009 r. W 2010 r. ma być również wypłacona dodatkowa dywidenda. Ministerstwo również chce emisji o wartości ok. 5 mld zł. Zmniejszyło jednak górny limit liczby emitowanych akcji z 605 milionów do 300 milionów.

Marek Juraś z DM BZ WBK ocenia, że zaliczkowa dywidenda, która będzie wypłacona już po emisji (a więc będzie się dzielić na większą liczbę akcji) może mieć również wartość miliarda złotych. Jego zdaniem, kolejny miliard bank wypłaci akcjonariuszom po zatwierdzeniu wyników całego bieżącego roku.

Juraś zaznacza, że zmniejszona maksymalna liczba akcji w ramach emisji daje niewielką elastyczność w przypadku niekorzystnych warunków rynkowych. Spodziewa się, że cena emisyjna wyniesie 16-17 zł. Wczoraj kurs akcji PKO BP wzrósł o 2,7 proc., do 26,2 zł.

Inaczej na sprawę patrzy Marta Jeżewska z DI BRE Banku. „Naszym zdaniem obecna skala emisji daje bufor bezpieczeństwa biorący pod uwagę zmienną sytuację na GPW i daje realne szanse na pozyskanie 5 mld zł kapitału” – ocenia. Podkreśla, że propozycja rady nadzorczej, by Skarb Państwa sprzedał jednej ze swoich spó-łek blisko 10-proc. pakiet akcji PKO BP, wskazuje możliwość, że inwestorem będzie PZU.

Negatywnie efekty walnego zgromadzenia oceniają analitycy Wood & Co. Wskazują, że nadal nie ma odpowiedzi na wiele kluczowych pytań w sprawie dywidendy i emisji PKO BP.