Dziś sędziowie orzekną, czy NBP ma się pozbyć udziałów w KDPW

Nawet negatywna decyzja Trybunału Konstytucyjnego może nie mieć żadnego wpływu na tempo prywatyzacji giełdy

Publikacja: 16.07.2009 08:58

Na rozprawę w Trybunale ustawa o obrocie instrumentami finansowymi czekała od września 2008 roku.

Na rozprawę w Trybunale ustawa o obrocie instrumentami finansowymi czekała od września 2008 roku.

Foto: Fotorzepa

Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny zajmie się skierowaną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego nowelizacją ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. Sędziowie nie będą jednak oceniać całej ustawy, która ma m.in. wdrażać kluczową dla naszego rynku kapitałowego unijną dyrektywę MiFID.

Prezydent Kaczyński zgłosił do Trybunału część przepisów, która nakazuje NBP pozbyć się akcji Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. NBP ma jedną trzecią kapitału KDPW. W przepisach, które do noweli ustawy o obrocie włączyło ministerstwo skarbu, przewidziano, że bank centralny ma sprzedać akcje albo straci prawo do wykonywania głosu z nich.

[srodtytul]Stanowisko jest dość czytelne[/srodtytul]

Jest bardzo prawdopodobne, że TK stwierdzi, że przepisy o NBP są niezgodne z konstytucją. Skąd to wiadomo? „Ustawowy nakaz zbycia przez NBP akcji KDPW pod warunkiem utraty prawa głosu z akcji stanowi naruszenie zasady ochrony własności” – możemy przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Trybunał przed dzisiejszą rozprawą.

Jego przedstawiciele zaznaczają także m. in, że w uzasadnieniu do projektu noweli ustawy nie zawarto opinii Europejskiego Banku Centralnego, który mówił, że może ona naruszać niezależność NBP. „Uznanie, że bank centralny nie może przyjąć instrukcji od władz krajowych, mając przy tym obowiązek podporządkowania się ustawie, w której wyrażona jest wola organu władzy wykonawczej, potraktować należy jako obejście wspólnotowego prawa pierwotnego, polegające na uchwaleniu ustawy stojącej z nim w kolizji” – możemy przeczytać na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego.

[srodtytul]Czy ustawa jest tak ważna?[/srodtytul]

Przepisy, które doprowadziły do sporu między bankiem centralnym i prezydentem z jednej strony oraz rządem i resortem skarbu z drugiej, wcale nie są w całej ustawie kluczowe.Z punktu widzenia rynków finansowych, najważniejsze są bowiem przepisy dostosowujące polski system prawny do wymogów unijnych.

Natomiast z punktu widzenia rządu najważniejsze są przepisy pozwalające GPW i KDPW wypłacić dywidendę. Ministerstwo skarbu wstrzymywało się z prywatyzacją giełdy do czasu uchwalenia przepisów, a chce ją przeprowadzić jeszcze w tym roku. Po drugie – dochody z dywidend są obecnie bardzo potrzebne do łatania dziury w tegorocznym budżecie.

[srodtytul]Jakie scenariusze są możliwe [/srodtytul]

Jak wynika z wypowiedzi konstytucjonalisty prof. Piotra Winczorka, jeśli TK zakwestionuje przepisy o NBP, to reszta zawartych w nowelizacji regulacji może wejść w życie. – Może zdarzyć się tak, że Trybunał stwierdzi, że podważone przez prezydenta przepisy są związane z resztą ustawy na tyle, że po ich wykreśleniu z dokumentu reszta zapisów jest nie do użytku. Wtedy cały proces legislacyjny musiałby ruszyć od nowa – mówi Winczorek.

– Jeżeli jednak TK orzeknie, że przepisy nie są ze sobą w aż tak ścisłym związku, prezydent może podpisać ustawę zawierającą wszystkie pierwotne propozycje, poza tymi zakwestionowanymi przez Trybunał – wyjaśnia konstytucjonalista.

W noweli ustawy o obrocie instrumentami finansowymi zapisano, że wchodzi w życie w ciągu 14 dni od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Więc nawet gdyby prezydent Kaczyński podpisał ustawę już jutro, to i tak nie ma szans, by weszła ona w życie przed końcem miesiąca. A MSP bardzo zależy, aby przepisy o dywidendzie z GPW weszły w życie jak najszybciej. Resort chce, aby zaczęły obowiązywać jeszcze przed 30 lipca – wtedy zakończone zostanie przerwane w czerwcu zwyczaje walne zgromadzenie akcjonariuszy GWP. To ostatni moment, w którym MSP może podjąć decyzję o wypłacie zysku z ubiegłych lat jeszcze w tym roku. GPW zgromadziła dotychczas kapitały szacowane na około 700 mln zł.

[srodtytul]Jest inne wyjście[/srodtytul]

Odpowiedzialna za instytucje finansowe wiceminister skarbu Joanna Schmid wyjaśnia, że przed końcem lipca może pojawić się inna możliwość.Jak pisaliśmy niedawno w „Parkiecie”, posłowie Platformy Obywatelskiej zgłosili odrębny projekt „mininowelizacji”, która dotyczy wyłącznie wypłaty dywidendy przez GPW. – Dokument przeszedł już cały proces legislacyjny. Termin podpisania go przez prezydenta upływa 22 lipca.

Gdy ustawa wejdzie w życie po opublikowaniu jej w Dzienniku Ustaw, możliwe będzie podjęcie uch-wał, które w czerwcu nie były możliwe do przegłosowania na walnym GPW – podsumowuje wiceminister.Resort skarbu deklaruje, że przed końcem roku sprywatyzuje GPW. Wypłata przez giełdę dywidendy jest o tyle ważna, że – jak powiedział minister Aleksander Grad – nie można sprzedawać gotówki.

Przedstawiciele MSP zaznaczają, że niezależnie od prac nad przepisami o wypłacie przez warszawską giełdę dywidendy trwają rozmowy z potencjalnymi inwestorami strategicznymi. Wstępne oferty złożyły już London Stock Exchange, Deutsche Boerse, Nasdaq OMX oraz NYSE Euronext. Te wiodące platformy obrotu nadesłały do resortu skarbu obszerne dokumenty. W MSP powołano specjalny zespół, który ma kilka tygodni na ich analizę. Sprzedaż kontrolnego pakietu akcji GPW może dać wpływy rzędu 0,8–1 mld zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy