RPP deklaruje, że jej dalsze decyzje będą uwzględniać napływające informacje dotyczące perspektyw wzrostu PKB i CPI, sytuację na rynkach finansowych w Polsce i na świecie, informacje dotyczące sektora finansów publicznych oraz kształtowanie się kursu złotego.
"Ostatnie dane wskazują, że w II kw. 2009 r. w większości krajów Unii Europejskiej i innych gospodarkach rozwiniętych nastąpił dalszy spadek PKB. Część wskaźników koniunktury sygnalizuje jednak stopniowe wyhamowanie tendencji recesyjnych. Wprawdzie nadal obniżano prognozy wzrostu gospodarczego w strefie euro, jednakże perspektywy wzrostu w gospodarce światowej, w tym w Stanach Zjednoczonych, uległy pewnej poprawie" - głosi komunikat.
"W II kw. 2009 r. aktywność gospodarcza w Polsce nadal utrzymywała się na niskim poziomie, o czym świadczy spadek produkcji przemysłowej oraz niska dynamika produkcji budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej. Jednocześnie wskaźniki te okazały się w ostatnim okresie lepsze od oczekiwań, a część wskaźników koniunktury sygnalizuje pewną poprawę nastrojów przedsiębiorstw, choć nadal kształtują się one na niskim poziomie" - czytamy dalej.
Dalszemu pogorszeniu uległa natomiast sytuacja na rynku pracy uległa - pogłębił się spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz wzrosła stopa bezrobocia, czemu towarzyszyło dalsze obniżenie dynamiki nominalnych wynagrodzeń oraz spadek wynagrodzeń realnych. Zdaniem członków RPP, w kierunku ograniczenia wzrostu gospodarczego dodatkowo oddziałuje wyhamowanie akcji kredytowej, w szczególności w sektorze przedsiębiorstw.
Większym jednak zagrożeniem z punktu widzenia Rady wydaje się jednak zbyt wolno spadająca inflacja.