Niemal cały zysk PZU za 2008 rok w wysokości nieco ponad 3 mld zł został przeznaczony przez walne zgromadzenie akcjonariuszy na kapitał zapasowy. Ten nie został podzielony, bo wciąż trwają negocjacje między Skarbem Państwa (większościowym akcjonariuszem) a Eureko w sprawie ugody w sporze o ubezpieczyciela.
[srodtytul]Już tylko cena?[/srodtytul]
Rozmowy dotyczą w tej chwili prawdopodobnie tylko ceny, jaką będzie musiał zapłacić Skarb za to, że Holendrzy zrezygnują ze starań o odszkodowanie przed londyńskim Międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym. Uznał on, że polska strona – odwlekając prywatyzację PZU – złamała warunki umów. Teraz Trybunał musi jeszcze ustalić wysokość rekompensaty.Punkt dotyczący podziału kapitału zapasowego znalazł się w programie obrad WZA na wniosek resortu skarbu.
Przedstawiciele ministerstwa nie chcą ujawniać szczegółów negocjacji z Eureko. – Mogę jedynie potwierdzić, że rozmowy wciąż trwają i są zaawansowane. Zapewniam, że nie będzie ugody z Eureko, jeśli miałaby być szkodliwa dla Skarbu Państwa – powiedział wczoraj szef MSP Aleksander Grad.
Wczoraj strony toczącego się od 10 lat sporu o ubezpieczyciela ustaliły koniec września jako ostateczną i nieodwołalną datę zakończenia negocjacji. Na ich czas, na wniosek Eureko, postępowanie przed londyńskim trybunałem zostało zawieszone.