[b]Blisko dwie trzecie firm z NC zwiększyło w I półroczu 2009 obroty w porównaniu do roku 2008. Równocześnie w 60 proc. spółek spadła rentowność. Czy inwestorzy mają powody do niepokoju?[/b]
Nie uważam, aby je mieli. Dotychczasowa historia tego rynku pokazuje, że jeśli chodzi o ryzyko dotyczące bezpośrednio spółek, nie różni się ono na niekorzyść od rynku głównego. Teoretycznie im mniejsza spółka, tym większe ryzyko inwestowania. Jednak na NewConnect gromadzą się firmy, które przy często niewielkiej skali działalności dobrze sobie radzą. Przetrwały też kryzys, bez najmniejszych wątpliwości z pomocą kapitałów pozyskanych poprzez NewConnect.
[b]Na jakie dane finansowe inwestorzy z rynku alternatywnego powinni zwracać szczególną uwagę? Czy przykładanie wagi do zysku netto jest zasadne?[/b]
Spółki na bardzo wczesnym etapie rozwoju są zawsze trudne do wycenienia. Mogę powiedzieć, na co my między innymi zwracamy uwagę przy dopuszczaniu firm na rynek: interesuje nas perspektywa przychodów, ewentualnie czy już jest stabilny strumień przychodów. Oczywiście patrzymy też na kategorię zysku. Zakładamy, że rynek dołoży swoją cegiełkę do podwyższania efektywności firmy, a więc naciśnie na spółkę, by poprawiała relację między przychodami a kosztami. Ale w spółkach młodych efekty są z reguły rozciągnięte w czasie. Z reguły – bo zależy to od branży i innowacyjności produktu. Musi być jednak rozwój i rynek musi dostawać informacje, jak to przebiega. Dlatego też spółki z rynku NewConnect mają już obecnie praktycznie takie same zobowiązania informacyjne wobec inwestorów jak spółki z głównego rynku.
[b]Czy pomysł segmentacji NC i wprowadzenia indeksu premium, ułatwiającego inwestorom wyłowienie dojrzałych spółek, będzie wdrażany? Kiedy możemy spodziewać się rozstrzygnięć w tej kwestii?[/b]