[b]Dlaczego BNP Paribas zaleca sprzedawanie polskich obligacji?[/b]
[b]Bartosz Pawłowski:[/b] Po zapoznaniu się z projektem budżetu na 2010 r. i z planowanymi potrzebami pożyczkowymi państwa stwierdziliśmy, że podaż papierów skarbowych będzie na tyle duże, że doprowadzi do przesunięcia rentowności w gorę. Taka sytuacja miała zresztą miejsce już w tym roku. Mimo obniżania stóp procentowych przez bank centralny, duża podaż sprawiła, że rentowność obligacji skarbowych są na bardzo wysokim poziomie. Prawdą jest, że po części zawdzięczamy to kryzysowi, ale większa podaż również miała znaczenie.
[b]Potrzeby pożyczkowe ma ograniczyć prywatyzacja.[/b]
Jeżeli ministrowi skarbu uda się uzyskać z prywatyzacji zakładaną kwotę, to podaż będzie trochę mniejsza. Ale to wciąż będzie bardzo duża kwota. Z tego punktu widzenia wydaje nam się, że nie ma co liczyć na to, że w najbliższym czasie obligacje będą się umacniać. Tym bardziej, że w kolejnych miesiącach zanosi się na pewien wzrost inflacji, co wywoła zapewne bardziej "jastrzębie" komentarze ze strony członków Rady Polityki Pieniężnej.
[b]Do jakich poziomów może dojść rentowność obligacji?[/b]