Tylko 264 osoby, które straciły pracę, poprosiły państwo o pomoc w spłacie rat kredytu hipotecznego. – Na ten cel wydaliśmy 190,9 tys. zł – mówi Danuta Bruzik, dyrektor departamentu usług agencyjnych w Banku Gospodarstwa Krajowego obsługującego rządowy program, który ruszył na początku sierpnia.
[srodtytul]Ile będzie wniosków?[/srodtytul]
Według skorygowanych planów, do końca roku państwo przeznaczy na ten program ponad 170 tys. zł. Początkowo ministerstwo pracy szacowało, że o pomoc poprosi w sumie 46,5 tys. osób, a rząd przeznaczy na wypłaty około 440 mln złotych.
O wsparcie państwa bezrobotni mogą starać do końca przyszłego roku. Jeśli klientów banków, którzy skorzystają z pomocy państwa, będzie przybywać w takim tempie jak przez ostatnie dwa miesiące, to ich liczba nie przekroczy 3 tys.
Najwięcej wpłat do banków – 50 – BGK zrealizował w woj. mazowieckim, z czego 42 dotyczyło kredytów udzielonych w Warszawie. Drugie miejsce przypadło woj. warmińsko-mazurskiemu (29 wypłat), a trzecie w kujawsko-pomorskiemu (28 wypłat, w tym 14 w Bydgoszczy). Najmniej bezrobotnych zdecydowało się skorzystać z rządowego programu w woj. świętokrzyskim (3 wypłaty) i opolskim (4 wypłaty).