Warunkiem ma być sprzedaż akcji przez wszystkich udziałowców i zrzeczenie się przez FSO roszczeń odnośnie większościowych udziałów w towarzystwie.
W maju tego roku sąd unieważnił uchwały zarządu komisarycznego z 2003 roku, które sprawiły, że udziały FSO w kapitale Daewoo TU (poprzednik PTU) spadły do 2,5, z 87,4 proc. Producent samochodów z Żerania zaczął wierzyć w odzyskanie kontroli (jego zarząd odwołał się od wyroku). – Na pewno nie zrzekniemy się roszczeń, nie otrzymując żadnej rekompensaty. Jesteśmy gotowi na negocjacje, które dotyczyłyby sposobu zaspokojenia naszych żądań – mówi Janusz Woźniak, prezes FSO. Nie chciał potwierdzić, czy otrzymał ofertę od Generali.
Na wyjście z inwestycji w PTU ochoty może też nie mieć Polskie Towarzystwo Reasekuracji (posiada 22,71 proc. papierów). Według „Parkietu” pod koniec września zaproponowało giełdowemu Ciechowi 65 mln zł za posiadany przez jego spółki zależne pakiet 45,4 proc. akcji. Prezes PTR Marek Czerski zaprzeczał jednak, że jego spółka złożyła taką ofertę.
PTR od dawna chce odkupić akcje PTU od Ciechu. W 2008 r. próbował pozyskać w tym celu pieniądze z oferty publicznej na GPW. Do debiutu jednak nie doszło. Na etapie book-buildingu zawiedli inwestorzy instytucjonalni. Od stycznia br. właścicielem PTR jest kanadyjski Fairfax Financial Holdings. Z prezesem Czerskim nie udało nam się skontaktować.
Niektórzy wyrażają jednak chęć skorzystania z oferty. – Nie dotarła do nas jeszcze żadna propozycja, ale jesteśmy gotowi na wyjście z PTU – mówi Kazimierz Nojszewski, prezes Techwella, który ma 24,52 proc. walorów towarzystwa.