PGE, Enea Ceny węgla nie wzrosną

Spółki energetyczne tracą główny argument, którym uzasadniały dotychczas konieczność corocznego podnoszenia cen prądu.

Publikacja: 24.11.2009 07:27

Kompania Węglowa, największa spółka górnicza w Europie, już zapowiedziała, że nie podwyższy cen suro

Kompania Węglowa, największa spółka górnicza w Europie, już zapowiedziała, że nie podwyższy cen surowca dla energetyki zawodowej na przyszły rok. To samo oznajmił drugi gracz na polskim rynku, Katowicki Holding Węglowy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

We wcześniejszych latach jako powód podawały wzrost kosztów zakupu węgla. Jednak, jak wynika z naszych informacji, ani jedna polska spółka węglowa nie zamierza w 2010 r. podnosić cen.

Kompania Węglowa, największa spółka górnicza w Europie, już zapowiedziała, że nie podwyższy cen surowca dla energetyki zawodowej na przyszły rok. To samo oznajmił drugi gracz na polskim rynku, Katowicki Holding Węglowy.

Jastrzębska Spółka Węglowa, która o cenach rozmawia z odbiorcami co kwartał, także nie przewiduje podwyżek cen węgla energetycznego. – Jeśli chodzi o węgiel koksowy, poziom cen zostanie ustalony w I kwartale. Będzie uzależniony od cen stali i węgla oferowanych przez dostawców zagranicznych. Spodziewamy się lekkich zwyżek – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.Giełdowa Bogdanka, która sprzedaje tylko węgiel energetyczny, już w tym roku obniżyła swoje ceny o około 4 proc.

Mimo to firmy energetyczne w pierwszym podejściu złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o podwyżki w przyszłym roku cen energii dla gospodarstw domowych (kupują one ok. 30 proc. prądu w naszym kraju, tylko dla nich stawki zatwierdzane są administracyjnie) o nawet ponad 20 proc. URE daje kolejne sygnały, że o takim wzroście nie może być mowy, więc spółki obniżają nieco swoje oczekiwania. Teraz jest mowa o podwyżce o 13–19 proc.

Czym energetyka uzasadnia swoje zamiary? Wypowiedzi przedstawicieli spółek w tej sprawie mocno się różnią. Polska Grupa Energetyczna, produkująca 40 proc. elektryczności w naszym kraju, konieczność podwyżek uzasadnia mimo wszystko wzrostem cen węgla. – W naszych wnioskach taryfowych dla grupy G wskazujemy na wzrost kosztów wytwarzania energii spowodowany wyższymi cenami surowców energetycznych. Naszym zdaniem ceny dla klientów indywidualnych powinny pokrywać koszty wytworzenia energii – wyjaśnia Jacek Strzałkowski, rzecznik PGE. Odwołuje się on do sporej podwyżki cen węgla, która nastąpiła na początku 2009 r.

Inne uzasadnienie przedstawia mniejsza Enea. – W taryfie zatwierdzonej przez URE mamy ustaloną cenę energii elektrycznej za 1 MWh o kilkanaście złotych niższą, niż wynosi obecnie cena na rynku hurtowym. Ponadto w 2010 r. rosną obowiązki dotyczące świadectw pochodzenia energii (szczególnie ze źródeł odnawialnych – red.) – odpowiada Paweł Oboda, rzecznik Enei.

– Gdyby prezes URE zatwierdził podwyżki cen energii na poziomie wskazanym przez sprzedawców w roku 2009, to dzisiaj nie mielibyśmy kolejnych podwyżek. To są prawa rynku, z których nie pozwala skorzystać klientom indywidualnym szef URE – dodaje.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy