Jak pisaliśmy wczoraj, sąd zarejestrował podwyższenie kapitału zakładowego PGE z nieco ponad 14,7 mld zł do 17,3 mld zł. Teraz czas na to, aby spółka zgłosiła ten krok do GPW i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Powinno to nastąpić w najbliższych dniach. Standardem jest, że później giełda potrzebuje kilku, w przybliżeniu sześciu, dni na rejestrację zmiany w strukturze kapitału spółki. Następnie może wyznaczyć termin, w którym z rynku znikną PDA, a zaczną być notowane akcje.

Po trzech dniach od wejścia do obrotu akcji papiery PGE znajdą się w indeksie WIG. Prawdopodobnie spółka nie wykorzysta nadzwyczajnej ścieżki wejścia w skład indeksu WIG20. W pierwszym dniu notowań akcji po ich zarejestrowaniu wartość jednego papieru musiałaby zbliżyć się do poziomu 28 zł, czyli cena musiałaby wzrosnąć o ponad 15 proc. (wczoraj kurs osiągnął 24,3 zł).

– Akcje PGE na 90 proc. znajdą się w indeksie największych spółek z warszawskiej giełdy WIG20 dopiero w marcu przyszłego roku, ale większość inwestorów ma już tego świadomość – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. Jego zdaniem wejście do WIG20 może zbiec się w czasie z wejściem spółki do indeksu rynków wschodzących liczonego przez bank inwestycyjny Morgan Stanley, tam spółka powinna się pojawić na przełomie lutego i marca. – To może pozytywnie wpłynąć na kurs spółki, bo wiele funduszy indeksowych będzie musiało kupić te akcje – mówi jeden z zarządzających.

Rejestracja podwyższenia kapitału oznacza również, że PGE może zacząć wydawać pieniądze, które zebrała z emisji. Wartość oferty publicznej wyniosła niemal 6 mld zł. Środki te pozwolą częściowo sfinansować plan inwestycyjny, który zakłada wydatki rzędu prawie 39 mld zł do 2012 r. Z tego ponad 8 mld zł PGE chce przeznaczyć na budowę nowych elektrowni konwencjonalnych. Obecnie trwają przygotowania do wyboru wykonawcy dwóch dużych bloków w Elektrowni Opole.