Eksport żywności niższy o miliard euro

W ubiegłym roku sprzedaż zagraniczna artykułów spożywczych z Polski spadła o około 9 proc. Pierwsze półrocze tego roku nie przyniesie ożywienia

Publikacja: 12.01.2010 07:08

Około 10,4 mld euro mógł wynieść eksport artykułów rolno-spożywczych z Polski w 2009 roku – wynika z

Około 10,4 mld euro mógł wynieść eksport artykułów rolno-spożywczych z Polski w 2009 roku – wynika ze wstępnych szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier dm Dariusz Majgier

Około 10,4 mld euro mógł wynieść eksport artykułów rolno-spożywczych z Polski w 2009 roku – wynika ze wstępnych szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Był o niemal 9 proc. niższy niż w 2008 r.

– Pol­scy eks­por­te­rzy od­czu­li skut­ki spo­wol­nie­nia po­py­tu na żyw­ność, spo­wo­do­wa­ne­go kry­zy­sem – wy­ja­śnia Wie­sław Ło­pa­ciuk z IE­RiGŻ. Pierwsza połowa roku nie przyniesie raczej ożywienia. IERiGŻ szacuje, że za granicę sprzedamy produkty za niemal 5,2 mld euro. Będzie to 2,5 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2009 r. Wówczas eksport skurczył się o 1,2 proc. – Nie należy spodziewać się szybkiego zakończenia kryzysu i wzrostu zapotrzebowania na produkty spożywcze – uważa Łopaciuk.

[srodtytul]Kurs sprzymierzeńcem[/srodtytul]

Eksporterzy przyznają, że przez większą część roku sprzyjała im wartość polskiej waluty. Średnio w 2009 r. jedno euro kosztowało ok. 4,33 zł. Rok wcześniej trzeba było za nie zapłacić ok. 3,51 zł. – Naszą ubiegłoroczną sprzedaż zagraniczną uratował kurs złotego. Niestety w czwartym kwartale ponownie był na granicy opłacalności – mówi Ryszard Smolarek, prezes Zakładów Mięsnych Łmeat. W 2009 r. spółce tej udało się zwiększyć sprzedaż zagraniczną o 4 proc.

Zdaniem Moniki Kalwasińskiej, analityka Domu Maklerskiego PKO BP, przy obecnym kursie walutowym eksport polskiej żywności jest nadal opłacalny. Nie należy jednak spodziewać się masowego wejścia spółek na nowe dla nich rynki. Jednym z powodów powstrzymania się od ekspansji są koszty m.in. działań promocyjnych.

[srodtytul]Spadł popyt w Niemczech[/srodtytul]

Dla polskich eksporterów największe znaczenie ma kondycja gospodarki Niemiec. Tam trafia niemal jedna czwarta artykułów rolno-spożywczych sprzedawanych za granicę. Od stycznia do października 2009 r. Niemcy kupili od nas towary za niemal 2 mld euro. To o 15 proc. mniej niż przed rokiem.

– Z powodu kryzysu zmniejszył się popyt na mięso gęsi na rynku niemieckim – mówi Krystyna Szczepkowska, rzeczniczka Indykpolu. Dodaje, że uwzględniając te pesymistyczne prognozy, spółka zmniejszyła produkcję gęsi. Łącznie w 2009 r. eksport Indykpolu spadł o ok. jedną dziesiątą.

Sprzedaży zagranicznej za 2009 r. nie podsumował jeszcze Polski Koncern Mięsny Duda. Po trzech kwartałach jej wartość wynosiła ok. 130 mln zł i była zbliżona do tej z 2008 r. Komentując ostatnie wyniki, zarząd przyznał jednak, że nie udało się zrealizować zaplanowanej sprzedaży np. na rynkach azjatyckich.

[srodtytul]Eksport rośnie[/srodtytul]

Tymczasem nie wszystkie spółki narzekają na sprzedaż zagraniczną. Zdaniem Moniki Kalwasińskiej lepszymi wynikami mogą pochwalić się m.in. te firmy, którym udało się zdobyć nowe kontrakty. W 2009 r. pięcioletnią umowę z Tesco szacowaną na co najmniej 50 mln zł podpisał Pamapol.

– Udział eksportu w przychodach naszej grupy wynosi 13–14 proc. To wciąż za mało. Myślę, że docelowo może sięgnąć nawet 20 proc. w niektórych segmentach rynku – mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. Spółka planuje wejść do sieci handlowych w kolejnych krajach. Na celowniku są: Czechy, Słowacja, Niemcy oraz Szwecja. Nie narzekają też Makarony Polskie. – Nasz eksport rośnie, zarówno ilościowo, jak i wartościowo – mówi prezes Paweł Nowakowski.

Spadku eksportu nie widać również w przypadku dużych producentów słodyczy. Na koniec września 2009 r. sprzedaż za granicę stanowiła ok. 8 proc. przychodów w grupie Jutrzenka. Rok wcześniej było to niespełna 5 proc. Z kolei w przypadku giełdowego Mieszka eksport wzrósł z 26 proc. do prawie 29 proc. na koniec III kwartału 2009 r. Ze sprzedaży zagranicznej zadowoleni są producenci i dystrybutorzy mocnych alkoholi, które w 2009 r. odczuły spadki sprzedaży w kraju.

– Nie mamy jeszcze ostatecznych danych za 2009 rok, natomiast przez cały rok obserwowaliśmy silny wzrost eksportu naszych kluczowych marek – mówi William Carey, prezes CEDC. Producent Żubrówki szacuje, że w 2010 r. wielkość jego sprzedaży eksportowej powinna zwiększyć się o co najmniej 20 proc. Z wyników, szczególnie w USA, zadowolony jest Belvedere. Do końca listopada sprzedał tam ok. 5,8 mln litrów Sobieskiego, ponad dwa razy więcej niż przed rokiem.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy