– W siedmiu spośród 65 dostępnych na rynku naszych funduszy klienci będą mogli inwestować w różne aktywa w złotych, co wyeliminuje ryzyko zmiany kursu waluty – twierdzi Michał Staszkiewicz, menedżer FTI do spraw rozwoju rynku w Polsce.

Inwestycja w polskiej walucie będzie możliwa m.in. w India Fund, Asian Growth Fund i Latin America Fund. Aby skorzystać z oferty, trzeba mieć minimum 7,5 tys. zł, a kolejne wpłaty nie mogą być niższe niż 3 tys. zł.Firma, której aktywami zarządza m.in. Mark Mobius, ma obecnie 30 proc. polskiego rynku zagranicznych funduszy inwestycyjnych.

FTI Poland zamierza rozwijać sieć dystrybucji jednostek uczestnictwa funduszy. Można je teraz kupić w trzech bankach (Bank Handlowy, Getin Noble Bank, Deutsche Bank PBC), u pięciu pośredników finansowych (Expander, AWD, Open Finance, A-Z Finanse, GOFinance) oraz w sześciu firmach zarządzających aktywami (m.in. BRE Bank Private Banking, Xelion).

Polska staje się coraz ważniejsza dla tej firmy inwestycyjnej, która pierwsze biuro otworzyła tu w 1997 r. – W 2007 uruchomiliśmy kolejne biuro, w Poznaniu, które zapewnia serwis internetowy dla całej grupy Franklin Templeton. Zatrudniamy 175 osób, ale zakładamy wzrost liczby pracowników o 500 osób. Wówczas będzie to piąte co do wielkości biuro w grupie – mówi Krzysztof Bronisz, jego szef.

Wartość aktywów w zarządzaniu FTI Poland to około 900 mln zł. Właścicielowi polskiej spółki, firmie Franklin Resources, inwestorzy z całego świata powierzyli 550 mld USD (stan na koniec grudnia 2009 r.).