Krajowe instytucje finansowe na reklamy wydały w ubiegłym roku 1,5 mld zł – wynika z danych firmy Expert Monitor, opartych na stawkach cennikowych (nieuwzględniających rabatów wynegocjowanych przez firmy). To mniej niż rok wcześniej. W 2008 r. wydatki sięgnęły 1,8 mld zł.
[srodtytul]Banki promowały głównie lokaty[/srodtytul]
W 2009 r. najwięcej na reklamy wydały banki, ponad 890 mln zł. Rok wcześniej też były największymi reklamodawcami, płacąc jeszcze więcej, blisko 1,1 mld zł. Wydaje się jednak, że liczba reklam w obu latach była podobna. – W 2009 r. banki wydały mniej niż w 2008 r., bo na skutek kryzysu spadły rzeczywiste ceny reklam w niemalże wszystkich rodzajach mediów – komentuje Arkadiusz Mierzwa, rzecznik Banku Pekao. Chodzi głównie o większe upusty względem stawek cennikowych, co na dane firmy Expert Monitor nie ma wpływu.
W porównaniu z latami boomu gospodarczego wydatki z ubiegłego roku spadły o kilkadziesiąt procent. – Spowolnienie gospodarcze zawsze powoduje cięcie kosztów – mówi Piotr Gajdziński, rzecznik Banku Zachodniego WBK. – Alternatywą jest zamykanie oddziałów, redukcja zatrudnienia czy zamrażanie inwestycji – dodaje.
W ubiegłym roku zdecydowana większość banków skupiała się w reklamowaniu lokat. – To był rynkowy standard ze względu na problemy z płynnością i konieczność pozyskania depozytów dla podtrzymania akcji kredytowej – wyjaśnia Piotr Gajdziński. Jednym z wyjątków był Bank Pekao. – Nie mieliśmy kłopotów z płynnością. Mogliśmy ruszyć z kampanią promocyjną pożyczek ekspresowych – tłumaczy Arkadiusz Mierzwa.