Redukcja obejmie pracowników poza centralą grupy. W minionym roku PZU zwolniło w Warszawie 300 osób, czyli dwa razy mniej niż wstępnie zapowiadano. Redukcja zatrudnienia jest elementem programu restrukturyzacji grupy o nazwie "Micro 2". W ramach projektu planowana jest również centralizacja działań administracyjnych (księgowość, kadry, likwidacja szkód). Do końca roku ma powstać dziesięć tzw. centrów back-office (CBO). W Łodzi już ruszył program pilotażowy.
Ogłoszenie zwolnień rozpoczyna 20 dniowy okres negocjacji ze związkami zawodowymi PZU. Podczas tych rozmów negocjowane będą warunki zwolnień. Część osób może zachować pracę pod warunkiem, że zdecydują się na podjęcie zatrudnienia w innym miejscu (np. w CBO).
[srodtytul]Załoga PZU wyjdzie na ulice[/srodtytul]
Według Solidarności, restrukturyzacja spółki jest "niedopracowana", "wprowadza chaos organizacyjny" oraz prowadzi do marginalizacji PZU na rynku ubezpieczeniowym. "Chcielibyśmy, aby nasza spółka, która przynosi zyski nie została sprzedana obcemu kapitałowi. Firma z 200-letnią tradycją powinna zostać w sferze wpływu polskich interesów. Jesteśmy otwarci na zmiany, na restrukturyzację, ale taką, która nie zniszczy firmy i kapitału ludzkiego" - napisała w liście do premiera Solidarność działająca w PZU.
Na czwartek NSZZ "Solidarność" PZU planuje pikiety w obronie miejsc pracy w spółce - przed gmachami ministerstwa skarbu oraz Sejmu - powiedział PAP przewodniczący NSZZ "S" w PZU Jerzy Lenart.