Przedmiotem krótkiej sprzedaży będą akcje spółek z WIG20 albo walory, których wartość w wolnym obrocie wynosi co najmniej 300 mln zł, a średnia dzienna wartość obrotu w ostatnich sześciu miesiącach sięga co najmniej 4 mln zł – wynika z projektu zmian w regulaminie GPW, który zaakceptowała Rada Giełdy.
To już drugie podejście władz warszawskiego parkietu do uzupełnienia regulaminu o popularną na rozwiniętych rynkach krótką sprzedaż. Pierwszy projekt – z listopada 2009 r. – Komisja Nadzoru Finansowego oceniła jako zbyt liberalny. Teraz GPW i KNF uzgodniły treść zmian przepisów, nie powinno być zatem problemu z konieczną w takich przypadkach akceptacją Komisji.
[srodtytul]Rewizja co kwartał[/srodtytul]
Projekt zakłada, że zlecenie krótkiej sprzedaży będzie oznaczone w systemie specjalnym znacznikiem. Dzięki temu GPW będzie mogła sprawdzić, jaka jest skala takich transakcji i będzie tę informację przekazywać w czasie rzeczywistym uczestnikom rynku. Kryzys finansowy pokazał bowiem, że tzw. short-sellersi stali za nagłymi spadkami kursu niektórych spółek. Krótka sprzedaż pozwala bowiem zarabiać, kiedy notowania danej spółki idą w dół.
Lista papierów, które mogą być przedmiotem tego typu transakcji, będzie aktualizowana przy każdej kwartalnej rewizji składu indeksów (one także bazują na tzw. rankingu płynności). Zdaniem maklerów możliwość sprzedaży na krótko danej spółki sprawi, że jej wycena będzie bardziej efektywna. GPW szacuje, że w tej chwili kryteria spełnia 33 emitentów.