Nowy pomysł na biznes nie ma prowadzić do reaktywowania starej spółki. Bank jednak milczy na ten temat. – Nie oferujemy obecnie leasingu. Za wcześnie jest, by mówić o jakichkolwiek szczegółach w kontekście naszych planów – mówi Piotr Lemberg, rzecznik BOŚ. Na rynku działa kilkadziesiąt spółek leasingowych, przy czym do 15 największych należy znacząca część rynku.
Konkurencja jest duża. Czy nowa bankowa spółka ma szansę odnieść sukces? – Jeśli jakiemuś bankowi brakuje leasingu, to prawdopodobnie osiągnie sukces. Zacznie obsługę swoich klientów, zabierając ich innym firmom leasingowym – uważa Andrzej Krzemiński, prezes EFL, największej firmy leasingowej.
Podobnego zdania jest Wojciech Nowacki, prezes BZ WBK Finance & Leasing. – Od pozycji banku zależy często pozycja jej firmy leasingowej. Firmie, która wchodzi i ma zaplecze w portfelu klientów banku jest łatwiej. Do tego potencjał naszej branży jest duży. Rynek leasingu będzie rósł – mówi.
BOŚ obsługuje ok. 8 tys. klientów korporacyjnych (przedsiębiorstwa, jednostki samorządu, fundusze ekologiczne). W tej liczbie nie są uwzględnione mikroprzedsiębiorstwa. Bank działa w branży ochrony środowiska, która dziś mocno inwestuje i jest ważnym klientem leasingodawców.
Dużo nowych firm leasingowych powstało w latach 2006– –2007, gdy rynek rozwijał się dynamicznie. W tym gronie są m.in. SEB, Bawag PSK, Immoconsult, BGŻ Leasing, AKF Leasing, Impuls Leasing, Santander Consumer Multirent czy Athlon. Kilka firm, które chciały wejść do Polski, ostatecznie tego nie zrobiło. Plan utworzenia spółki leasingowej miał grecki EFG Eurobank, który ma u nas oddział: Polbank. Taki krok rozważał też Alior, ale zrezygnował. Nie wyklucza, że wróci do tego pomysłu.