Pracownicy argumentują, że spółka posiada wartościowe nieruchomości i chociażby z uwagi na nie zaproponowana przez Mennicę Polską wycena jest za niska. Pod koniec lutego spółka ogłosiła wezwanie na 55 proc. akcji kolportera, oferując po 8,3 zł za walor. Tymczasem wczoraj na zamknięciu kurs Ruchu wyniósł 8,90 zł, po 1,14-proc. wzroście.
[srodtytul]Weźmiemy bez działek[/srodtytul]
– Naszym głównym celem jest wypracowanie przez Ruch zysku z podstawowej działalności. Jeśli związki są tak przywiązane do nieruchomości, to chętnie weźmiemy Ruch bez nich – mówi Mariusz Przybylski, rzecznik Mennicy. Podkreśla, że jego firma jest właścicielem działek w Warszawie położonych blisko nieruchomości wycenianej przez związkowców na 20 tys. zł za mkw. – Nawet w okresie hossy na rynku nieruchomości, czyli w 2007 r., oferty na działki w tej części Warszawy opiewały na kwoty o ok. połowę niższe. Obecnie z powodu zastoju na rynku ceny są jeszcze niższe i w perspektywie nawet kilku lat nie wrócą do poziomu z 2007 r. – mówi Przybylski.
[srodtytul]Wyższe, ale tajne wyceny[/srodtytul]
Cenę zaoferowaną w wezwaniu przez Mennicę za zbyt niską uważa też zarząd Ruchu, powołując się na własną wycenę spółki, która jednak jest utajniona. – Nie komentujemy stanowiska zarządu Ruchu i metodologii wewnętrznej wyceny przez niego sporządzonej. Tym bardziej że nie zostały upublicznione – mówi Przybylski. Utajniona jest też wycena kolportera, którą zleciło Ministerstwo Skarbu Państwa, do najbliższego wtorku oczekujące ofert od zainteresowanych zakupem kontrolnego pakietu Ruchu.