Zaznaczył, że nie wycofuje się ze stwierdzenia dotyczącego dywidendy sprzed kilku miesięcy. Wówczas mówił: – Zarząd Banku Handlowego deklarował akcjonariuszom, że niewykorzystany kapitał będzie im zwracał. Nam zależy na utrzymaniu współczynnika wypłacalności między 10 a 12 proc.
W końcu ubiegłego roku współczynnik wypłacalności Handlowego przekraczał 16 proc. – Spodziewam się, że spółka wypłaci akcjonariuszom co najmniej 70 proc. zysku z 2009 roku – mówi Marcin Materna, analityk Millennium Domu Maklerskiego.
Zysk netto banku za IV kwartał przekroczył 101 mln zł i był niższy niż rok wcześniej o 21 mln zł. Natomiast wynik netto za 2009 rok jest o niecałe 100 mln zł niższy niż za 2008 rok.
Wpływ na zeszłoroczny rezultat Handlowego miały rezerwy oraz ujemna wycena instrumentów pochodnych, głównie opcji walutowych. W 2009 roku rezerwy netto wyniosły 410,5 mln zł (z czego 251,5 mln zł dotyczyło kredytów detalicznych), a rok wcześniej 150,9 mln zł (89,5 mln zł dotyczyło kredytów detalicznych). Najwięcej rezerw Handlowy utworzył w ostatnim kwartale zeszłego roku, ponad 130 mln zł. – Odpisy były wyższe, niż oczekiwaliśmy, ale nie jest to dużą niespodzianką. W większości banków rezerwy ostatniego kwartału okazały się wyższe niż prognozowane – tłumaczy Marcin Materna. Jego zdaniem banki „czyściły” bilans przed kolejnym rokiem.Negatywny wpływ opcji walutowych w I kwartale 2009 roku wyniósł 162 mln zł, w II kwartale 59 mln zł, w III kwartale 10 mln zł, a ostatnim 8 mln zł.
Wartość kredytów dla przedsiębiorstw zmniejszyła się przez rok o 24 proc., do 6,4 mld zł, a detalicznych wzrosła o 3 proc., do 5,6 mld zł. – W naszym portfelu korporacyjnym większość to kredyty obrotowe. Pod koniec roku wiele firm je spłacało – tłumaczył prezes Handlowego. – Dziś widzimy, że zapotrzebowanie na kredyty obrotowe rośnie.Sławomir Sikora wierzy, że „ekonomiczny dołek” jest już za polskimi firmami. – Z optymizmem patrzę na 2010 rok – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami.