Od dwóch dni na warszawskiej giełdzie notowane są krótsze – jedno- i dwumiesięczne kontrakty na waluty. Od 22 marca można również inwestować w nowe futures na akcje (PGE, Asseco Poland i PGNiG). Jak na razie żaden z nowych instrumentów nie spotkał się ze szczególnym zainteresowaniem giełdowych graczy.
[srodtytul]Kilkaset pozycji[/srodtytul]
W przypadku najbardziej popularnych kontraktów na PGE liczba otwartych pozycji sięga niespełna 400. Dla PGNiG jest to 100 sztuk, Asseco – 30 sztuk. Dla porównania – otwartych pozycji futures na akcje Telekomunikacji Polskiej jest 2,4 tys., a dla najczęściej wykorzystywanego przez inwestorów kontraktów na indeks WIG20 liczba ta sięga 125,3 tys.
W pierwszych dniach znikome jest zainteresowanie nowymi kontraktami walutowymi. Inwestorzy handlują tylko kwietniowym futures na kurs dolara. Według GPW i animatora tych kontraktów – Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska „krótsze” kontrakty poprawić miały wycenę tych instrumentów i ich porównywalność z rynkiem bankowym.
[srodtytul]Instytucje stoją z boku[/srodtytul]