– Będzie nim kancelaria Weil, Gotshal & Manges – poinformowała posłów komisji skarbu wiceminister Joanna Schmid.

Głównym zadaniem doradcy ma być pomoc w opracowaniu zmian w statucie GPW przed jej prywatyzacją. Jak wyjaśniła Schmid, ich celem ma być m.in. zabezpieczenie przed wrogim przejęciem giełdy, np. przez ograniczenie prawa wykonywania głosu wraz z podmiotami powiązanymi do 10 proc., oraz zagwarantowanie ministrowi skarbu prawa do podejmowania decyzji kluczowych dla giełdy jako filaru polskiego rynku kapitałowego.Przy ubiegłorocznej próbie sprzedaży giełdy skarbowi państwa doradzały McKinsey, Ernst & Young i CDM Pekao. Konsorcjum to wycofało się jednak z umowy po fiasku negocjacji z Deutsche Boerse.

Pierwszy etap sprzedaży 63,8 proc. akcji GPW ma zgodnie z planem nastąpić w czwartym kwartale. Papiery mają trafić do inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych. Kolejne 35 proc. akcji sprzedanych zostanie w ciągu trzech – pięciu lat. W tym wypadku w grę wchodzą trzy scenariusze: sprzedaż inwestorowi branżowemu, finansowemu lub mieszana. W ciągu najbliższych dwóch tygodni MSP powinno wybrać banki, które będą pełnić funkcję globalnego koordynatora oferty oraz bookrunnera.

[ramka][b]Giełda wypłaci dywidendę[/b]

Ministerstwo Skarbu zamierza w tym roku pobrać dywidendę z ubiegłorocznego zysku GPW, który wyniósł 98 mln zł. – Nie zapadły jeszcze decyzje, w jakiej będzie ona wysokości – powiedziała wiceminister Joanna Schmid. Giełdy na świecie wypłacają zwykle 40–60 proc. zysku, jednak w wypadku GPW dywidenda może być większa. – Jesteśmy przed procesem prywatyzacji, więc niekoniecznie gotówka powinna być prywatyzowana – wyjaśniła Schmid. [/ramka]