Dziś poznamy prospekt PZU, ale cenę, jak wynika z ustaleń „Parkietu”, pewnie w poniedziałek.
Do sprzedaży może trafić od około 22 do nawet 29,9 proc. walorów spółki (wycenianej aktualnie przez ekspertów na 24–33,5 mld zł). Chodzi o papiery należące obecnie do większościowego akcjonariusza, czyli Skarbu Państwa, oraz Eureko. Jakiej ceny akcji spodziewają się eksperci? Zapytaliśmy wszystkie znaczące TFI, domy maklerskie i banki inwestycyjne, także z zagranicy. Nie wszyscy przed publikacją prospektu chcieli się wypowiadać, ale średnia wskazań analityków z 10 instytucji to 322 zł. Część podawała jako minimum w widełkach kwoty niższe niż zawarta w ugodzie z Eureko, czyli 292,5 zł za akcję. Oferujący spodziewali się wcześniej wyższych wycen, nawet do 382 zł. W ich wypadku średnia wynosiła zaś 334 zł. Do debiutu PZU dojdzie prawdopodobnie 14 maja. Resort skarbu mówi o tygodniu zaczynającym się 10 maja. Eureko może zgodnie z ugodą jednorazowo zablokować IPO nawet na jeden rok, gdyby wycena spółki była niesatysfakcjonująca. Wczoraj podobno z prawa weta zrezygnowało.
[srodtytul] Rekomendacje po debiucie? [/srodtytul]
Zdecydowana większość banków inwestycyjnych z zagranicy zapowiada, że zacznie wydawać rekomendacje dotyczące PZU już po debiucie giełdowym. – Spółka z pewnością szybko znajdzie się w indeksie WIG20 i skupi na sobie zainteresowanie inwestorów – mówią analitycy. Nasi rozmówcy przypominają jednak, że ocena spółki nie musi być łatwa. – PZU zalicza się do sektora finansowego. Ale to inny model biznesu niż w wypadku banków. Tu znaczenie ma ryzyko, jakim obarczony jest portfel polis, a także skala przypisanej składki – wyjaśnia jeden z analityków.
[srodtytul]Kto chce się zapisać[/srodtytul]