Pozytywny wpływ na wyniki minionego kwartału miało przede wszystkim utworzenie mniejszych rezerw niż w ubiegłym roku. Bankowcy przyznają, że nadal musieli je tworzyć, ale zaznaczają, że tempo ich przyrostu spada. Odpisy nie dotyczą już, w takim stopniu jak rok temu, przedsiębiorstw. Są raczej związane z kredytami dla ludności.
Wartość aktywów banków się nie zmieniła, wyniosły one na koniec marca 69,5 mld zł. Najmocniej spadły aktywa BPH i ING Banku Śląskiego. BPH połączył się w końcu ubiegłego roku z GE Money Bankiem, a Noble Bank na początku tego roku z Getin Bankiem.
Pierwsze trzy miesiące tego roku nie zaowocowały wzmożoną akcją kredytową. Tylko trzem bankom wzrósł portfel kredytów udzielonych klientom. Mowa o PKO BP, ING Banku Śląskim i Getin Noble Banku. Prezentowanym przez nas bankom giełdowym portfel kredytów skurczył się o 3,2 proc.
Prognozy na kolejne kwartały dotyczące kredytów nie są specjalnie optymistyczne. Bankowcy przyznają sami, że na boom kredytowy w najbliższym czasie nie liczą.– Kredyty dla przedsiębiorstw powinny ruszyć w drugiej połowie roku – mówi Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego. Zgadza się z nim Małgorzata Kołakowska, która kieruje ING Bankiem Śląskim. – Nie będziemy świadkami wielkiego wzrostu popytu – zastrzega.
Bankowcy uważają, że na wzrost można liczyć w przypadku kredytów hipotecznych oraz dla samorządów. Żadna instytucja nie zapowiada natomiast kampanii promocyjnej kredytów gotówkowych, które obecnie należą do największych problemów sektora.Kredyty topnieją, a depozyty nadal rosną. W analizowanych bankach lokaty klientów były w końcu I kw. o ponad 34 mld zł wyższe od kredytów.